Nie będzie lubuskich derbów? Stal nie chce sparingów na siłę

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na pierwszym planie

Na 23 i 25 marca zaplanowano sparingi Stali z Falubazem Zielona Góra. Trener gorzowian, Stanisław Chomski powątpiewa czy mecze te dojdą do skutku. - Na razie stoją pod dużym znakiem zapytania - mówi.

Pogoda torpeduje plany klubów na początku tego roku. Na razie ani gorzowianie, ani zielonogórzanie nie trenowali na własnym torze. Tymczasem na ten tydzień zaplanowano dwa sparingi tych klubów, także turniej na cześć Zenona Plecha w Gdańsku. Nie wiadomo czy któraś z tych imprez dojdzie do skutku.

- Będziemy w najbliższym czasie kontaktować się z Zieloną Górą i Gdańskiem. Zobaczymy. Wszystko zależy od pogody, a ta nie jest dla nas łaskawa. Na razie zmagania te stoją pod dużym znakiem zapytania. Na szczęście są to zawody towarzyskie, więc nie będzie problemu, jeśli je przełożymy - mówi trener Stanisław Chomski.

Niektóre kluby wyjechały już ze swoimi zawodnikami na tor. Warunki są w każdym razie dalekie od ideału. - Niektórzy trenują do południa. W późniejszych godzinach, gdy temperatura jest wyższa, zaczyna puszczać mróz i z toru wychodzi woda. W takich warunkach trudno myśleć o rozegraniu sparingu. Dlatego też mam duże wątpliwości odnośnie tego tygodnia - dodaje Chomski.

Przed pierwszym test-meczem, gorzowianie chcieliby potrenować na własnym torze. - Cały czas takie jazdy planujemy i nie siedzimy z założonymi rękoma. Ale nawet jeśli wyjedziemy na tor, nie będą to tak komfortowe warunki jak w okresie sezonowym. Póki mróz nie odpuści, nic więcej nie możemy zrobić - kwituje trener Stali.

ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"

Źródło artykułu: