Komplet widzów i fajerwerkowe show na żużlowym Boll Warsaw FIM SGP of Poland

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / SGP Warszawy. Emil Sajfutdinow kontra Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / SGP Warszawy. Emil Sajfutdinow kontra Maciej Janowski

Efektowny i pierwszy raz na taką skalę pokaz fajerwerków na PGE Narodowym zwieńczył żużlową imprezę Boll Warsaw FIM Grand Prix of Poland. Przy pełnych trybunach i całkowicie wygaszonym obiekcie arena rozbłysnęła pełnią kolorów.

W tym artykule dowiesz się o:

55 tysięcy widzów oglądało zmagania żużlowców podczas inauguracji cyklu Grand Prix. To największe żużlowe wydarzenie na świecie.

Organizatorzy na koniec zawodów przygotowali dla kibiców efektowny pokaz fajerwerków. Po raz pierwszy odbył się on na taką skalę wewnątrz PGE Narodowego. Wykorzystana została do tego płyta całego stadionu. Wcześniej tego typu pokazy odbywały się głównie poza obiektem albo na znacznie mniejszą skalę wewnątrz areny.

Podczas Boll Warsaw FIM SGP of Poland kibice mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć nie tylko znakomite fajerwerkowe show, ale także bardzo emocjonujące zawody żużlowców. W finale znalazł się Polak Maciej Janowski, co dodatkowo podgrzewało atmosferę na trybunach.

Zwycięzcą zawodów został Brytyjczyk Tai Woffinden. Tuż za nim uplasował się zaciekle walczący o pierwsze miejsce Maciej Janowski, a podium uzupełnił Szwed Fredrik Lindgren.

Już od piątku, 11 maja, na arenie panowało prawdziwe święto żużla. Kibice mogli obejrzeć otwarty trening zawodników, a w sobotę już od godziny 12:00 otwarta była dla nich żużlowa strefa kibica. Zawodnicy rozdawali w niej autografy, a fani mogli także zdobyć pamiątkowe gadżety.

- To było piękne, sportowe widowisko na PGE Narodowym. 55 tysięcy sprzedanych biletów to najlepszy dowód na to, jak wielkim sukcesem zakończyła się organizacja tego wydarzenia. Fani żużla mieli prawdziwe święto - mówi Alicja Omięcka, prezes spółki PL.2012+ zarządzającej PGE Narodowym.

- Bardzo dziękujemy wszystkim kibicom za stworzenie niepowtarzalnej atmosfery i gorący doping, a partnerom za ogromne zaangażowanie organizacyjne - komentuje Michał Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego. - Ciągle czekamy na zwycięstwo Polaka w żużlowym turnieju Grand Prix na PGE Narodowym i jestem przekonany, że prędzej czy później będziemy jego świadkami. Satysfakcja jest dziś ogromna, bo czwarta edycja zawodów została ukoronowana doskonałym wynikiem frekwencyjnym i świetną atmosferą, którą wszyscy chwalili - dodaje Sikora.

Żużlowa inauguracja Grand Prix w Warszawie co roku cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Po raz kolejny na PGE Narodowym udało się stworzyć niesamowitą atmosferę sportowego święta. Ponad 200 tys. kibiców widziało w sumie Grand Prix na żużlu rozgrywane na PGE Narodowym w latach 2015-2018.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku

Komentarze (41)
avatar
speed01
14.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co tam zje...y tor, ważne, że były fajerwerki i perfekcyjna pani domu na trybunie dla VIPów. Pełen sukces! 
-NIGHT-
14.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na narodowym bylo wiecje zuzla niz przez 2 lata we wrocku.
tor typowo angielski i wyszlo od razu kto jedzie bo ma umiejstnoisci a kto silnik. 
avatar
pawel88
14.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto chce niech przeanalizuje. 
Cezariusz
14.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po raz kolejny widać czym kończy się rozdawanie biletów różnym celebrytom. Ich miejsca świeciły pustkami. 
avatar
yes
14.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...pokaz fajerwerków na PGE Narodowym zwieńczył żużlową imprezę" - chodziło o żużel na torze.
Przypomniał mi się Krasicki:
"Czy nos dla tabakiery, czy ona dla nosa,
Była wielka dysputa ze sta
Czytaj całość