Social Speedway 2.0: Trudno się utrzymać bez trenera. Tydzień grudziądzki w Toruniu

Grupa Azoty Tarnów spadła z PGE Ekstraligi po dramatycznym meczu z Falubazem Zielona Góra. Kibice nie mają wątpliwości - winę za porażkę ponosi trener Paweł Baran. Za to nadzieja na play-offy tli się w Toruniu, gdzie muszą trzymać kciuki za GKM.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Paweł Baran w rozmowie z Arturem Mroczką WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Paweł Baran w rozmowie z Arturem Mroczką
Niedzielne emocje w PGE Ekstralidze rozpoczęły się od spotkania w Zielonej Górze, gdzie o utrzymanie wśród najlepszych walczyły Falubaz i Grupa Azoty Unia Tarnów. W końcówce meczu szalę na swoją stronę przechylili miejscowi, którzy tym samym uniknęli bezpośredniego spadku z ligi. Tarnowianom pozostaje szykowanie się do sezonu w Nice 1.LŻ. Być może z nowym trenerem, bo jak zauważyło wielu kibiców, Paweł Baran położył zawody pod względem taktycznym.






Niektórzy potrafili jednak docenić postawę tarnowskich Jaskółek w tym sezonie. Przed pierwszą kolejką beniaminek był skazywany na pożarcie. Tymczasem do ostatniego biegu miał szansę na zachowanie statusu ekstraligowca.


Utrzymanie Falubazu wywołało ogromną euforię na stadionie przy ul. Wrocławskiej 69. To pokazuje jak blisko spadku byli zawodnicy z Zielonej Góry. Inna kwestia, że niedawno w taki sposób w Grodzie Bachusa świętowano medale Drużynowych Mistrzostw Polski.




Bohaterem zielonogórskich kibiców po spotkaniu bez wątpienia został Patryk Dudek. Żużlowiec dał z siebie 100 proc., by utrzymać zespół w lidze. Teraz robotę do wykonania mają prezesi, którzy muszą zatrzymać go w Falubazie.



Po meczu w Zielonej Górze NASA powinna skontaktować się również z Arturem Mroczką. Po felernym wypadku zawodnik z Tarnowa z pewnością zobaczył gwiazdki.



Euforia, choć na mniejszą skalę, zapanowała też w Toruniu. Get Well pokonał Cash Broker Stal Gorzów, a ponieważ mecz w Częstochowie odwołano, to torunianie chociaż na kilka dni wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli i mogą marzyć o jeździe w fazie play-off.



Działacze i zawodnicy z Torunia muszą teraz trzymać kciuki za MRGARDEN GKM Grudziądz. Wygrana tej drużyny pod Jasną Górą da bowiem Get Wellowi upragnioną walkę o medale.




Najmniej emocji było w Lesznie, gdzie żużlowcy Fogo Unii łatwo rozprawili się z Betard Spartą Wrocław. Bardzo prawdopodobne, że oba zespoły spotkają się ponownie w półfinale PGE Ekstraligi, co źle wróży ekipie z Dolnego Śląska.




Ostatnie mecze pokazują też, że po sezonie działacze we Wrocławiu powinni pomyśleć o roszadach w składzie, gdyż forma Vaclava Milika i Maxa Fricke'a daleka jest od optymalnej. Z tak jeżdżącymi zawodnikami, Sparta nawet nie ma czego szukać w play-offach.



ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po grudziądzku


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Get Well Toruń awansuje do fazy play-off PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×