Trener Lech Kędziora odchodzi ze Stali Rzeszów. Jego następcą będzie Janusz Stachyra. - Nikogo innego nie będziemy szukali, bo Janusz pracuje na co dzień w klubie i znakomicie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jest niewidoczny, ale robi dla Stali niesamowicie dużo dobrego - stwierdza prezes klubu Ireneusz Nawrocki.
Klub nie szuka trenera, ale ma zamiar zatrudnić profesjonalnego menedżera, który ogarnie wszystkie sportowe tematy. Prezes Nawrocki i wiceprezes Marcin Janik (zostaje w klubie, choć wcześniej media donosiły o jego możliwym odejściu) zajmą się tematami biznesowymi, a menedżer kontraktami, drużyną i ustalaniem meczowego składu. - Rozmowy z kandydatami za chwilę ruszą. Jak uda się kogoś znaleźć, to będziemy mogli z wiceprezesem zająć się innymi tematami - przekonuje Nawrocki.
Jeśli idzie o Kędziorę to wielce prawdopodobne, że weźmie on kurs na Orła. Już tam był, dobrze czuł się w tym klubie, do Łodzi ma bliżej z rodzinnego domu, niewykluczone, że ma już za sobą jakieś pierwsze rozmowy.
ZOBACZ WIDEO Spod jego ręki wychodzą mistrzowie żużla. Złoty Szczakiel dla Romana Jankowskiego
Ciekawe gdzie trafi Ślączka.