Betard Sparta Wrocław. Na efekty pracy z juniorami poczekają. Są wzorem w zakresie treningów (wady i zalety)

W Betardzie Sparcie Wrocław przez wiele lat kulało szkolenie juniorów, ale to zmienia się. Klub może być za to stawiany za wzór, jeśli chodzi o opiekę nad kondycją żużlowców i ich treningi.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
para Sparty: Vaclav Milik, Maksym Drabik WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: para Sparty: Vaclav Milik, Maksym Drabik

WADY

Problem związany ze szkoleniem. Przez lata we Wrocławiu nie istniał system szkolenia. To się zmienia, prężnie zaczyna działać "Młoda Sparta", ale trenujące tam dzieci jeżdżą obecnie na pit-bike'ach i daleko im do jazdy na poziomie PGE Ekstraligi. Dlatego jeszcze nieco wody upłynie w Odrze, zanim Betard Sparta Wrocław będzie korzystać z wychowanków na pozycjach juniorskich w spotkaniach ligowych.

Obecnie realne szanse na miejsce w drużynie ma tylko jeden miejscowy młodzieżowiec - Przemysław Liszka. Maksym Drabik został ściągnięty z Częstochowy, a Patryk Wojdyło z odległego Rzeszowa.

Karuzela menedżerka. W ostatnich latach Betard Sparta nie potrafi na dłużej zatrzymać osoby odpowiedzialnej za wyniki drużyny. Po tym jak w klubie przez wiele lat rządzili kolejno Marek Cieślak i Piotr Baron, Rafał Dobrucki wytrzymał na stanowisku menedżera tylko dwa lata. Czas pokaże, czy decyzja o zwolnieniu szkoleniowca była słuszna, czy też słabsze wyniki w roku 2018 były podyktowane innymi względami.

Za prowadzenie drużyny od nowego sezonu odpowiadać będzie Dariusz Śledź i fanom Betardu Sparty pozostaje mieć nadzieję, że będzie to właściwa osoba na odpowiednim stanowisku. Tym bardziej że Śledź jest żywą legendą klubu, w latach 90. sięgał z nim po złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski. We Wrocławiu nie mieliby nic przeciwko, gdyby teraz Śledź wywalczył złote "krążki" jako menedżer.

ZALETY

Treningi z prawdziwego zdarzenia. Wrocławianie byli jednym z pierwszych klubów, który zadbał o odpowiednie przygotowanie kondycyjne żużlowców. Zimą zawodnicy nie są pozostawieni samym sobie. Muszą stawiać się w jednej z salek na Stadionie Olimpijskim, gdzie wylewają siódme poty podczas zajęć z Mariuszem Cieślińskim. Od lat odnosi on sukcesy w sportach walki, więc wie jak odpowiednio przygotować żużlowców do trudów sezonu.

Długofalowa polityka. Należy pochwalić Andrzeja Ruskę i Krystynę Kloc za to, w jaki sposób podpisują kontrakty z zawodnikami. Nie dość, że stawiają na żużlowców młodych, którzy dopiero są na dorobku i mają przed sobą całą karierę, to dodatkowo są to kontrakty wieloletnie. Efekt jest taki, że Betard Sparta nie musi się martwić o przyszłość.

Gdy któryś z żużlowców pikuje z formą, jak było to w przypadku Andrzeja Lebiediewa, może on odejść na wypożyczenie do niższej ligi. Już teraz wiadomo jednak, że Łotysz może być brany pod uwagę do składu na rok 2020. To spory atut, bo po sezonie klub musi się martwić jedynie wymienianiem najsłabszych ogniw.

ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek nie zamierza słuchać Witkowskiego. Ojciec jest mu potrzebny


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy uważasz Betard Spartę Wrocław za profesjonalnie działający klub?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×