PGE Ekstraliga: Jason Doyle opuścił szpital. Australijczyk chce szybko wrócić na tor
We wtorek Jason Doyle otrzymał zgodę od toruńskich lekarzy na opuszczenie szpitala. Żużlowiec, mimo urazu płuca, ma też pozwolenie na odbywanie lotów samolotem. Dlatego po opuszczeniu placówki udał się do Wielkiej Brytanii.
Doyle wskutek kolizji, do której doprowadził Matej Zagar, złamał żebro. Ma też przebite płuco. Jego stan jest jednak na tyle dobry, że lekarze zezwolili mu na odbywanie lotów samolotem.
Czytaj także: Protasiewicz bohaterem derbów
W tej chwili nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w startach Indywidualnego Mistrza Świata z sezonu 2017. Pesymistyczny wariant zakłada, że Doyle'a najwcześniej zobaczymy na torze po sześciu tygodniach rekonwalescencji. On sam ma być jednak zdeterminowany, by jak najszybciej wrócić do ścigania.
Czytaj także: Rusza liga szwedzka
Doyle'a ma zabraknąć w szeregach Get Wellu w najbliższym meczu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Wykluczony jest też jego występ w półfinale Speedway of Nations w Manchesterze. Do zawodów dojdzie w najbliższą sobotę.
Trudno się jednak dziwić determinacji Doyle'a, bo Australijczyk chce zrobić wszystko, by nie ominąć BOLL Warsaw Grand Prix Polski, która zainauguruje tegoroczną rywalizację o tytuł mistrza świata. Jeden z celów 33-latka na ten sezon to walka o odzyskanie miana najlepszego żużlowca na świecie.
Follow @Kuczer13
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>