Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Żużel. Oceniamy drużyny po sezonie. Kolejarz Opole: Jechali jak nigdy, przegrali jak zawsze

Sezon 2019 był pierwszym od wielu lat, w którym klub żużlowy z Opola otarł się o awans do pierwszej ligi. Kolejarz o przepustkę do finału walczył do ostatniego biegu rewanżowego półfinału z PSŻ Poznań, jednak zamiast radości, było duże rozczarowanie.

Szymon Michalski
Szymon Michalski
Eduard Krcmar (biały), Oskar Polis (niebieski) WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Eduard Krcmar (biały), Oskar Polis (niebieski)
KOMENTARZ. Zupełnie inaczej wyobrażali sobie działacze i kibice OK Bedmet Kolejarza Opole zakończenie tegorocznych rozgrywek. Przedsezonowym celem było wywalczenie przepustki do jazdy w Nice 1.LŻ. W tym miejscu warto przypomnieć, że po raz ostatni drużyna z Opola z awansu do wyższej ligi cieszyła się w 2004 roku. Dlatego zarząd klubu mocno nastawiał się na to, aby zatrzymać ten bijący od 15 lat licznik.

Do 11. kolejki rozgrywek 2. Liga Żużlowa zawodnicy Kolejarza utrzymywali się w walce o zajęcie pierwszego miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej. Jednak niespodziewanie opolanie najpierw przegrali na wyjeździe z Euro Finannce Polonią Piła, a następnie zostali rozgromieni na swoim torze przez ZOOleszcz Polonię Bydgoszcz. Wtedy wydawało się, że wielkie plany i marzenia ponownie trzeba będzie odłożyć na następny rok. Jednak tydzień po kompromitacji z bydgoszczanami, podopieczni menadżera Jarosława Dymka pojechali do Poznania na starcie z liderem rozgrywek. Mało kto spodziewał się tego, że goście z Opola zwyciężą w tamtym meczu i pozbawią pierwszego miejsca na zakończenie rozgrywek Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Oczywiście warto pamiętać, że w tym spotkaniu trener Tomasz Bajerski nie mógł skorzystać z usług swojego lidera Davida Bellego, który dochodził do siebie po kontuzji odniesionej podczas drugiej rundy TAURON SEC w Toruniu. Mimo wszystko porażka poznaniaków była niemałą niespodzianką.

Zwycięstwo na zakończenie rundy zasadniczej sprawiło, że w Opolu ponownie zaczęto wierzyć w zrealizowanie przedsezonowego celu. Zwłaszcza, że w fazie play-off rywalem opolan była właśnie drużyna z Poznania. Po pełnym emocji i dramaturgii dwumeczu górą z tego pojedynku wyszedł PSŻ Poznań.

ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?

BOHATER. Trudno wybrać bohatera, gdy drużyna nie osiąga zadowalającego wyniku. Na słowa pochwały zasługuje Jarosław Dymek, który przejął drużynę po wspomnianej porażce z Polonią Bydgoszcz (36:54). Menadżer opolan dokonał w składzie kilku zmian, które przyniosły oczekiwane efekty. Kibice Kolejarza mogą żałować, że działacze klubu dopiero pod koniec sezonu zdecydowali się nawiązać współpracę z byłym menadżerem m.in. ROW-u Rybnik czy Włókniarza Częstochowa.

Zobacz także: Żużel. Maciej Janowski wysłał mailem wyjaśnienia. Zawieszenie mu nie grozi, ale niesmak pozostał

KONTROWERSJA. Styl i rozmiary porażki w spotkaniu przeciwko Polonii Bydgoszcz. Bydgoszczanie na torze w Opolu czuli się jak u siebie w domu. Opolanie z kolei sprawiali wrażenie, jakby po raz pierwszy przyszło im ścigać się na własnym torze. Ostatecznie goście zwyciężyli aż 54:36, a po tym meczu w szeregach gospodarzy doszło do dużych roszad.

PLUS. Opolanie do ostatniego biegu dwumeczu półfinałowego walczyli o awans do finału. Górą z tego pojedynku wyszła drużyna PSŻ-tu Poznań, ale zawodnikom Kolejarza trzeba oddać to, że zrobili wszystko, aby odnieść sukces.

Zobacz także: Żużel. Jakub Miśkowiak na pewno zostanie we Włókniarzu. Klub chce z nim podpisać 3-letni kontrakt

MINUS. Postawa Kevina Woelberta i Michała Szczepaniaka w drugiej fazie sezonu. Nie można zwalać całej winy za niepowodzenie na tę dwójkę, ale to w głównej mierze ich punktów zabrakło do zrealizowania celu, jakim był awans do pierwszej ligi.

CYTAT. "Nie wiem dlaczego goście, na naszym torze od pierwszego biegu jadą i czują się jak u siebie. Ale żeby nasi zawodnicy nie umieli ustawić motocykla na nasz domowy tor? Tor był wspaniały, nie można zwalać na jego przygotowanie. Pedersen umiał się dopasować, a Woelbert i Szczepaniak już nie? Czego im brakowało? Nie wiedzą, jak ustawić motor?" - mówił wyraźnie rozgoryczony wiceprezes klubu Lucjan Bilik po przegranej (36:54) z Polonią Bydgoszcz. Po tym spotkaniu z funkcją trenera pożegnał się Mirosław Korbel, a jego miejsce zajął menadżer Jarosław Dymek.

LICZBA - 3. Na trzecim miejscu zawodnicy Kolejarza Opole zakończyli tegoroczne rozgrywki. W zeszłym roku było czwarte miejsce, w tym sezonie trzecie. A jak będzie w 2020? Działacze klubu nie załamują rąk i już przygotowują się do nowego sezonu. Kto wie, może wreszcie uda się spełnić marzenia kibiców z Opola i wywalczyć długo wyczekiwany awans?

Czy brak awansu OK Bedmet Kolejarza Opole do pierwszej ligi jest zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (15)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Kolejarz od pewnego czasu miał kłopoty w różnych tematach,Jak widać stery klubu wzięli odpowiedni ludzie i pomału zaczynają być widoczne rezultaty.Aby tak dalej Opole.
    • berserker Zgłoś komentarz
      W Opolu to tylko plany plany i plany zawodnicy nie jechali równo nie można winić pojedyncze jednostki ale cały zespół . Mecze w opolu na własnym torze dramat szybciej potrafili się
      Czytaj całość
      dopasować rywale niż opolanie. Druga kwestia to kibice w młynie no dramat nim wystartwał 1 bieg już poniektórzy sie przewracali wiadomo słoneczko plus % daje efekt a i zachowanie krzyczeć do własnych kibiców wstawać kur... plus wyzywanie przeciwnika panowie nie tedy droga , a propo kibićów w młynie wy śpiewacie ( udajecie ) bębniarz stuka rytm spiker z wieży nawija te smuty i daje to efet niezłego bałaganu jak w tym całym opolu
      • andzej Zgłoś komentarz
        Dlatego też Wolbert będzie jeździł w przyszłym roku w Krośnie.
        • KosTecK Zgłoś komentarz
          Dlaczego wszyscy na syfach w kółko wieszają psy na Woelbercie? Wykręcił najlepszą średnią z nich wszystkich (a jeden mecz z Krakowem chyba nie jechał), a oni go odstawili w decydującej
          Czytaj całość
          fazie sezonu. Miał słabsze mecze, ale w niektórych ratował honor drużyny np. w Bydgoszczy i Krośnie. Szczepaniak owszem dał ciała, ale Woelbert niekoniecznie.
          • XX- 7 Zgłoś komentarz
            Opole to taki wieczny II ligowiec ,i niech tak zostanie. Co już w Opolu nie obiecywali jakimi byli faworytami a pod koniec sezonu jak zwykle
            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
            ×
            Sport na ×