Lwim pazurem: Czesi wygrywają z koronawirusem. Bierzmy z nich przykład, to liga ruszy szybciej (felieton)

- Nadal wierzę, że ruszymy w połowie czerwca, ale potrzeba kolejnych obostrzeń. Weźmy przykład z Czechów, to liga ruszy szybciej - pisze w swoim felietonie Marian Maślanka, były prezes Włókniarza Częstochowa.

Marian Maślanka
Marian Maślanka
Emil Sajfutdinow (czerwony) i Janusz Kołodziej (niebieski) WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow (czerwony) i Janusz Kołodziej (niebieski)

Lwim pazurem to cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.

***

Cieszę się, że w tych trudnych czasach mamy też pozytywne wieści. W ciągu tygodnia okazało się, że żużel ma dwóch dużych sponsorów. W nazwę pierwszej ligi zdecydowała się wejść firma eWinner, a Stal Gorzów wybrała się w podróż na Bermudy. Takie informacje pozwalają wierzyć, że damy radę i w rzeczywistości po koronawirusie jakoś się odnajdziemy. Wychodzi na to, że wcale nie musi czekać nas armagedon.

Jeśli chodzi o start sezonu, to nadal jestem umiarkowanym optymistą, choć mam świadomość, że przed nami kluczowy moment. Cały czas uważam, że druga połowa czerwca to czas, w którym możemy ruszyć. Wtedy zrobimy remanent, zobaczymy, ile pieniędzy mają kluby i będziemy decydować. Na razie się wzajemnie nie nakręcajmy, bo podziały na działaczy, zawodników i władze polskiego żużla nie mają teraz racji bytu.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Wierzę, że rozgrywki na wszystkich szczeblach zostaną uratowane. Poza tym spokój powoduje u mnie to, że nasza dyscyplina dobrze radzi sobie w kluczowych momentach. Kiedy trzeba było pod koniec roku głosować na Bartosza Zmarzlika, to głosowaliśmy. Teraz znowu będziemy musieli być razem, choć miara zagadnienia jest zupełnie inna. Jestem jednak przekonany, że ten test też zdamy.

A tak w ogóle, to patrzymy na to, co robią Czesi i Austriacy, bo oni z koronawirusem już wygrywają. Jestem zdumiony, że tak szybko to opanowali. Widać, że wielka dyscyplina jest kluczem do sukcesu. Oni myślą o zluzowaniu obostrzeń, chcą iść w kierunku odnowy gospodarki. To tylko pokazuje, że musimy wytrzymać, a może niektóre kwestie jeszcze zaostrzyć.

Czesi nosili masowo maseczki i to najwyraźniej podziałało. Czekam na taki ruch w Polsce. Mam nadzieję, że nasz rząd wie, że trzeba to zrobić. Im więcej takich ruchów, tym szybciej wrócimy do naszych codziennych zajęć, a z czasem na stadiony. Wygląda jednak na to, że z wszystkich żużlowych nacji jako pierwsi wirusa pokonali Czesi.

Marian Maślanka

Zobacz także:
Ratownik medyczny z Krotoszyna: Tu mamy nasze polskie Bergamo
Jak oni to zrobili. Dawid Kujawa mistrzem świata juniorów

Czy zgadzasz się z Marianem Maślanką?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×