Żużel. Damian Pawliczak głodny jazdy. "Na młodzieżówki czekam jak na ligę"

Newspix / Grzegorz Przygodziński. / Na zdjęciu: Damian Pawliczak jedzie po biegowe zwycięstwo
Newspix / Grzegorz Przygodziński. / Na zdjęciu: Damian Pawliczak jedzie po biegowe zwycięstwo

Damian Pawliczak nie wahał się nawet sekundy, aby podpisać nowy aneks finansowy z Falubazem Zielona Góra. Junior chciałby jak najszybciej wyjechać na tor i sprawdzić się pod taśmą z innymi rywalami.

Koronawirus spowodował spustoszenie w klubowych kasach w związku z tym wszystkie ekipy z PGE Ekstraligi zmuszone były podpisać zredukowane aneksy finansowe ze swoimi zawodnikami. W wielu przypadkach było trudno, m.in. z Nickim Pedersenem, w innych bardzo trudno, m.in. sytuacja z Piotrem Pawlickim i Emilem Sajfutdinowem, ale były również przypadki kiedy podpis pod nowymi warunkami kontraktu zawodnicy składali niemal z automatu i takim przypadkiem był junior Falubazu Zielona Góra - Damian Pawliczak.

- Przyszedł aneks, podpisałem i odesłałem z powrotem. To cała filozofia. Nie było nawet czego negocjować. Chcę po prostu startować - powiedział zielonogórski młodzieżowiec w rozmowie z "Radiem Zachód". - Na całe szczęście jedziemy bez żadnych nieplanowanych zmian w składzie. Tak jak było zaplanowane przed sezonem, tak się utrzymało i każdy z chłopaków będzie jechał - podsumował sytuację kadrową w swoim klubie.

Z jednej strony nie można porównywać czołowych żużlowców świata z juniorem, który walczy o skład w ekstraligowym klubie. Jednak z drugiej strony z pewnością należy pochwalić młodzieżowca za to, że chęć jazdy wygrała z chęcią zarobku. Pawliczakowi bardzo zależy na jeździe i to zarówno w PGE Ekstralidze, jak i w innych zawodach.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

- Fajnie by było pojeździć w zawodach młodzieżowych, bo to przynajmniej kilkanaście dodatkowych imprez. Sama liga może dać zbyt mało jazdy chłopakowi w moim wieku. Starzy wyjadacze raczej nie odczują kilku imprez mniej. Jednak u mnie to wiadomo, że im więcej zawodów tym lepiej. Czekam na młodzieżówki tak samo jak na ligę - mówił Damian Pawliczak.

Niestety wiele wskazuje, że o ile wszystko zmierza do startu ligowych zmagań zarówno w najwyższej klasie rozgrywkowej, jak i na poziomie eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej to mogą nastąpić znaczne zmiany w kalendarzu zawodów młodzieżowych. Obecnie jednak ciężko wyrokować nad ostatecznym kształtem kalendarza zawodów, ponieważ determinować go będzie ostateczny kształt rozgrywek ligowych oraz sytuacja epidemiczna w kraju.

Zobacz także: Damian Dróżdż jest gotowy na PGE Ekstraligę
Zobacz także: Cały turniej SEC odbędzie się w Polsce?

Komentarze (2)
avatar
smok
10.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech jeżdżą już teraz, co za problem? Z kibicami do 50-100 osób. Przecież to nie jest impreza masowa. 
avatar
darek pe
9.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
#komentarzusunięty