Żużel. Crump rozmawiał z kilkoma klubami w Polsce. "Promotorzy wiedzą na co mnie stać"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Crump
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Crump

- Rozmawiałem z kilkoma klubami w Polsce. Myślę, że polscy promotorzy wiedzą na co mnie stać - stwierdza Jason Crump, który wznowił swoją karierę. Póki co nie podpisał jednak kontraktu w Polsce.

Informacja o wznowieniu żużlowej kariery przez Jasona Crumpa zszokowała żużlowe środowisko. Australijczyk, który po rozgrywkach w 2012 roku zrezygnował z żużla i sporadycznie ścigał się w ojczyźnie, postanowił wrócić do Europy i w lutym podpisał kontrakt z Ipswich Witches.

Jednocześnie ruszyły rozważania nt. klubowej przyszłości trzykrotnego mistrza świata w Polsce. Ostatnio do negocjacji z rudowłosym żużlowcem przyznał się prezes Moje Bermudy Stali Gorzów Marek Grzyb, ale okazuje się, że nie tylko on sondował możliwość pozyskania Jasona Crumpa.

- Rozmawiałem z kilkoma klubami w Polsce. Myślę, że polscy promotorzy wiedzą na co mnie stać. Nie ma mowy o powrocie do kompletów punktów i mistrzowskiej formy. Biologia ma swoje prawa. Jednak nie lubię kiedy podważa się moje zaangażowanie w sport - mówi Crump w rozmowie z polsatsport.pl.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump

Działacze Moje Bermudy Stali Gorzów przez trzy dni prowadzili intensywne rozmowy z trzykrotnym mistrzem świata, klub był gotowy na spełnienie jego warunków. Koniec końców gorzowianie podziękowali Crumpowi, gdy okazało się, że aneks do kontraktu podpisał Anders Thomsen.

- Wierzę w moje umiejętności, a negocjacje ze Stalą Gorzów Wielkopolski - klubem, w którym niegdyś jeździłem, nie dotykały finansowego tła. Chodziło o dostępność Duńczyka. Klub rozmawiał ze mną, lecz miałem świadomość, że wszystko jest uzależnione od mobilności duńskiego żużlowca. Nic na siłę - przyznaje Crump.

Czy inny polski klub skusi się na australijskiego żużlowca? Nie jest to wykluczone. Tym bardziej, że sam Jason Crump jest głodny ścigania. - Nie ma szans, abym powrócił do mistrzowskiej formy z sezonu 2006 czy 2009. Organizmu nie da się oszukać. Co nie oznacza, że jazda na motocyklu mnie nie bawi. Wciąż odczuwam ogromną przyjemność stając pod taśmą - podkreśla.

Zobacz też:
Władysław Komarnicki przeszedł poważną operację. Później z bólem głosował w Senacie i doradzał w sprawie Crumpa
Żużel. Crump oferuje swoje usługi Fogo Unii. Menedżer czeka jednak na Sajfutdinowa i Pawlickiego

Komentarze (12)
avatar
MATES_UL
16.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mógł by stać w kolejce do parasola :D 
avatar
Spaartanin.
15.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę że jeszcze nie jednego by Jason zadziwił jazda po takim czasie. Odpuścił przez nowe tłumiki. Inne ustawienia i przygotowanie toru. Nie jeden żużlowiec sobie z tym nie poradził. Ale jak bę Czytaj całość
avatar
Druit
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jasonowi brakło kasy to jego problem E-liga nie jest dla niego zrobi sobie albo komuś krzywde , może Orzeł Łódz to trochę da mu do myślenia na tę chwile jest jego miejsce 
avatar
Feldkurat Katz
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiadomo na co dziś stać Crumpa, a tym bardziej na co on liczy. Gdyby nie pandemia to może kogoś by namówił ale teraz nie ma szans. 
avatar
KATO-COFNIJCIE ZMIANY
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
nie wiem kogo on chce nabrac...