Kolejarz Rawicz - PSŻ Poznań 48:48, Własow superstar?

Kolejarz Rawicz zremisował w niedzielnym sparingu z PSŻ-em Poznań 48:48. Nietypowy wynik wziął się stąd, że odjechano 16 biegów, a dodatkowo dwa kolejne, które jednak nie wliczały się do punktacji. Gospodarze przystąpili do tych zawodów ?na luzie?, gdyż spośród dziesięciu żużlowców każdy wystąpił w trzech ? czterech wyścigach. Wśród przyjezdnych prym wiódł Norbert Kościuch, ale bez wątpienia tytuł MVP dnia należy się Semenowi Własowowi.

Jarosław Handke
Jarosław Handke

Rosjanin na technicznym rawickim torze, na którym mijanki należą do rzadkości, popisywał się nimi i mimo nie za każdym razem udanego startu, w dalszej części biegu gwarantował publiczności ogromne emocje. Jego bardzo waleczna jazda poskutkowała jednym, niegroźnym upadkiem oraz dziesięcioma (razem z bonusem) zdobytymi punktami. Dwukrotnie przyjechał na metę z kilkudziesięciometrową przewagą nad rywalami. Na chwilę obecną mieszkaniec Oktabrskija może czuć się pewny niemal w stu procentach miejsca w składzie na wyjazdowe spotkanie w Ostrowie, które ?Niedźwiadki? odjadą już za tydzień.

Przyjezdni do zmagań przystąpili osłabieni brakiem Adama Skórnickiego, który od speedwaya odpocznie kilka tygodni. Pod jego nieobecność przyzwoicie radzili sobie wspomniany wcześniej Kościuch, Alan Marcinkowski(9+2 pkt), Rafał Trojanowski(9 pkt.) oraz Zbigniew Suchecki(7 pkt). Ten ostatni borykał się ze sporymi problemami sprzętowymi bowiem dwóch swoich ostatnich wyścigów nie ukończył na skutek defektów. Przeciętnie zaprezentowali się: Grzegorz Kłopot(5+1 pkt.), Daniel Pytel(3+1 pkt) oraz Anders Andersen(5 pkt).

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Pierwszy bieg i od razu podwójne zwycięstwo poznaniaków. Zgromadzona publiczność była zdziwiona bardzo słabą postawą Marcela Kajzera. Od startu nie liczył się wcale w walce o punktowane pozycje, przyjeżdżając na metę jako ostatni. Jak sam później przyznał, był to wypadek przy pracy, gdyż pod taśmę podjechał na ?niesprawnej maszynie?. Jego słowa potwierdzają dwie kolejne gonitwy z jego udziałem, w których z bonusem wywalczył 6 ?oczek?. PSŻ wygrywał (z przerwą na drugi bieg) aż do piątego wyścigu. Po jego zakończeniu stan meczu wyglądał następująco: 9:21 i nic nie wskazywało na to, że gospodarze są w stanie odrobić tą kolosalną (zważając na ilość objechanych biegów) różnicę. Gonitwa szósta to zmiana Ronniego Jamrożego na Własowa, który to wraz z Kajzerem nie dali najmniejszych szans parze Trojanowski ? Kłopot. W biegu siódmym zrewanżowali się przyjezdni, którzy stosunkiem 4:2 wygrali z Piotrem Dymem oraz Klausem Jakobsenem. Suchecki był dzisiejszego dnia jedynym pogromcą popularnego ?Dymka?. Kluczowe dla losów spotkania były biegi numer 9 i 10. Po ich rozegraniu konto rawiczan wzbogaciło się o 8 punktów i na tablicy zawisł remis 30:30. Najpierw Andrzej Zieja i Marcin Nowaczyk przywieźli Kłopota i ?Trojana?, następnie Grzegorz Knapp z Dymem zostawili daleko za plecami ?Suchego?. Optymizm rawickich fanów rozwiały wyścigi 11 i 12. W pierwszym z nich Paweł Ratajszczak nie miał wsparcia w osobie Zieji, który wcześniej zjechał z toru. Jak szczerze przyznał, nie był to defekt. Należy dodać, że start i pierwszy wiraż w wykonaniu ?Adka? były bardzo nieudane. W kolejnej gonitwie kibice przeżyli nie lada emocje. Własow przez cztery kółka walczył zacięcie z Kościuchem. Ostatecznie to wychowanek leszczyńskiej Unii zdobył 3 punkty, jednak poświęcenia i woli walki Rosjanina nie da się wyrazić słowami. Próbował minąć przeciwnika zarówno ?po małej?, jak i po zewnętrznej, jak się potem okazało, na mecie zameldował się kilkadziesiąt centymetrów za ?Norbim?. W następnym biegu rawiczanie odrobili część strat, a stało się tak za sprawą defektu Sucheckiego, jadącego na drugiej pozycji. Po piętnastu wyścigach goście prowadzili różnicą czterech punktów. Kiedy jasne stało się, że w miejsce Jakobsena wespół z Knappem wystartuje kapitalny dziś Własow, fani gospodarzy uwierzyli w to, że ich pupile są w stanie wywalczyć remis. Do tego jednak potrzebne było podwójne zwycięstwo. Tak się właśnie stało, ze startu świetnie wyszli obaj ?kolejarze?, a prowadzenia nie oddali już do mety. Wynik 48:48 nie oddaje do końca przebiegu widowiska. Z pomeczowej perspektywy widać jak na dłoni, że to poznaniacy byli niemal przez całe zawody bliżsi wygranej. Jak przyznawali zawodnicy obu drużyn, nie wynik był dziś najważniejszy. Rawiczanie przetestowali dziesięciu swoich jeźdźców, z czego ?in minus? zapisać należy na pewno występy: Erika Pudela i Klausa Jakobsena. Obaj kompletnie zawiedli oczekiwania nie tylko fanów, ale w głównej mierze trenera, który był niemile zaskoczony ich dyspozycją. I właśnie z obsadą pozycji drugiego młodzieżowca Henryk Jasek będzie miał spory problem? Natomiast Zbigniew Jąder może być stosunkowo zadowolony z faktu posiadania wyrównanej ekipy, której przydałby się jednak zdecydowany lider, gwarantujący zdobycze meczowe na pułapie 13-15 punktów.

Ostatnie dwa biegi to występy zawodników gospodarzy, z wyjątkiem Pytela, który w gonitwie osiemnastej musiał uznać wyższość Nowaczyka i Własowa. Ta dwójka co chwilę zmieniała się na prowadzeniu, pokazując publiczności kawał dobrego speedwaya. Natomiast we wcześniejszym biegu 17 wzięli udział tylko juniorzy RKS-u. Najlepszy okazał się Jakobsen, który przybył na metę tuż przed Kajzerem. Trzeci był Pudel, czwarty Ratajszczak.

Punktacja:

PSŻ Milion Team Poznań 48
1. Norbert Kościuch (2,2*,d4,3,3) 10+1
2. Alan Marcinkowski (1*,3,2,2,1*) 9+2
3. Rafał Trojanowski (3,1,0,3,2) 9
4. Grzegorz Kłopot (1,0,1,2*,1) 5+1
5. Zbigniew Suchecki (3,3,1,d2,d4) 7
6. Daniel Pytel (2*,1,0,0) 3+1
7. Anders Andersen (3,1,1) 5

Kolejarz Rawicz 48
9. Andrzej Zieja (3,2*,0) 5+1
10. Klaus Jakobsen (0,0,1) 1
11. Grzegorz Knapp (2,3,2*) 7+1
12. Erik Pudel (d4,0,0,0) 0
13. Ronnie Jamroży (2,1,3) 6
14. Marcel Kajzer (0,2*,3) 5+1
15. Paweł Ratajszczak (1,0,1) 2
16. Marcin Nowaczyk (1,3,2) 6
17. Semen Własow (3,2,1*,3) 9+1
18. Piotr Dym (2,2*,3) 7+1

Bieg po biegu:
1. Andersen, Pytel, Ratajszczak, Kajzer 1:5
2. Zieja, Kościuch, Marcinkowski, Jakobsen 3:3 (4:8)
3. Trojanowski, Knapp, Kłopot, Pudel (d4) 2:4 (6:12)
4. Suchecki, Jamroży, Andersen, Ratajszczak 2:4 (8:16)
5. Marcinkowski, Kościuch, Nowaczyk, Pudel 1:5 (9:21)
6. Własow, Kajzer, Trojanowski, Kłopot 5:1 (14:22)
7. Suchecki, Dym, Pytel, Jakobsen 2:4 (16:26)
8. Kajzer, Marcinkowski, Jamroży, Kościuch (d4) 4:2 (20:28)
9. Nowaczyk, Zieja, Kłopot, Trojanowski 5:1 (25:29)
10. Knapp, Dym, Suchecki, Pytel 5:1 (30:30)
11. Trojanowski, Kłopot, Ratajszczak, Zieja (d4) 1:5 (31:35)
12. Kościuch, Własow, Andersen, Pudel 2:4 (33:39)
13. Dym, Marcinkowski, Jakobsen, Suchecki (d2) 4:2 (37:41)
14. Kościuch, Nowaczyk, Własow, Pytel 3:3 (40:44)
15. Jamroży, Trojanowski, Marcinkowski, Pudel 3:3 (43:47)
16. Własow, Knapp, Kłopot, Suchecki (d4) 5:1 (48:48)

Biegi dodatkowe:
17. Jakobsen, Kajzer, Pudel, Ratajszczak,
18. Nowaczyk, Własow, Pytel

Startowano wg. I zestawu.
Widzów: ponad 1000


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×