Żużel. Stal Gorzów musi wygrać w Grudziądzu. Inaczej sama wypisze się z play-offów

WP SportoweFakty / Foto Forysiak. / Bartosz Zmarzlik.
WP SportoweFakty / Foto Forysiak. / Bartosz Zmarzlik.

Stal Gorzów pojedzie do Grudziądza z nożem na gardle. Drużyna potrzebuje pierwszych punktów. Wygrana z GKM-em jest konieczna, jeśli w klubie marzą jeszcze o nagłym odbiciu się i walce o play-offy.

Początek sezonu jest dla Moje Bermudy Stali Gorzów fatalny. Drużyna jest na szarym końcu w tabeli, a zawodnicy jadą znacznie poniżej oczekiwań. Optymiści wierzą jednak, że za chwilę karta się obróci i podopieczni Stanisława Chomskiego wrócą do gry. Wojciech Dankiewicz, telewizyjny ekspert, twierdzi z kolei, że w Gorzowie o play-offach w tym sezonie mogą już zapomnieć.

- Gdy spojrzymy w tabelę, to zauważymy, że mamy trójkę pewniaków do play-offów. Są nimi Fogo Unia, Włókniarz i Motor - wylicza. - Ostatnio do pierwszej czwórki zaczął pukać Falubaz. A do tego wszystkiego jest jeszcze Sparta. Z kolei strata punktowa Stali Gorzów jest w tym momencie dość duża. Ich sytuacja nie jest zbyt ciekawa. Szansa matematyczna pewnie jeszcze jest, ale w praktyce będzie to bardzo trudne - nie pozostawia złudzeń ekspert.

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że najbliższy mecz Stal jedzie na wyjeździe przeciwko MrGarden GKM-owi Grudziądz. Tam też sytuacja jest nieciekawa i drużyna również ma nóż na gardle. To zapowiada wielkie emocje. W Gorzowie musza jednak żyć ze świadomością, że nie ma już miejsca na żadne potknięcia. Porażka w Grudziądzu definitywnie przekreśli szansę Stali na coś więcej niż tylko utrzymanie.

ZOBACZ WIDEO Prezes Włókniarza mówi, że jego klubowi groził walkower. Ktoś ich straszył

- Myślę, że przegrana Stali w Rybniku może się w końcowym rozrachunku odbić im czkawką. W tak trudnej sytuacji musieliby zacząć wygrywać u siebie i na wyjazdach. A teraz to nawet nie mają własnego stadionu. Zawodzą też zawodnicy. Słabo jedzie Krzysztof Kasprzak. W klubie przecież sięgnęli już nawet po gościa Jacka Holdera. Ewentualna porażka w Grudziądzu już chyba definitywnie przekreśli ich szanse na pierwszą czwórkę w tym sezonie - prognozuje Dankiewicz.

A na koniec dodajmy, że niepowodzenie Stali w starciu z GKM-em może w klubie przelać szalę goryczy. Już teraz spekuluje się, że na wylocie jest Krzysztof Kasprzak, a słabo stoją też akcje m.in. Szymona Woźniaka.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jego żona to temat tabu. Ryszard Czarnecki zdradził tajemnicę zawodnika

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Bez Hamulców 2.0: Prezesi już zapraszają zawodników na kawę [FELIETON]

Komentarze (69)
avatar
marianSG
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten rok niestety na straty. Marek dopiero wchodzi w ten temat i pytanie jak bardzo będzie mu się chciało.... czas pokaże. Pozdrawiam normalnych. 
avatar
Piotr Biega
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bartek już myśli jak wyskoczyć z bermudów 
avatar
Adrian gorzow
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
jakie PO ? zart jakis ? oby wkoncu jakis mecz wygrali i sie utrzymali bo na ta chwile ta sa najslabsi w calej lidze , Rybnik jak wygra jeszcze z jeden mecz chociaz to juz bedzie bardzo ciezko Czytaj całość
avatar
Terolo
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jakie PO żeby się utrzymali a będzie cud na moje za rok 1 liga KK w Bydgoszczy a o Zmarzlika będzie ostra walka 
avatar
MarekGorzów
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Forma drużyny idzie do góry co bardzo cieszy. Zabrali nam pewne punkty z Włókniarzem ale odrobimy i wygramy wyżej. Wiem z dobrego źródła, że Krzysiu i Szymon mają nowe silniki idealne na tor w Czytaj całość