Początek sezonu jest dla Moje Bermudy Stali Gorzów fatalny. Drużyna jest na szarym końcu w tabeli, a zawodnicy jadą znacznie poniżej oczekiwań. Optymiści wierzą jednak, że za chwilę karta się obróci i podopieczni Stanisława Chomskiego wrócą do gry. Wojciech Dankiewicz, telewizyjny ekspert, twierdzi z kolei, że w Gorzowie o play-offach w tym sezonie mogą już zapomnieć.
- Gdy spojrzymy w tabelę, to zauważymy, że mamy trójkę pewniaków do play-offów. Są nimi Fogo Unia, Włókniarz i Motor - wylicza. - Ostatnio do pierwszej czwórki zaczął pukać Falubaz. A do tego wszystkiego jest jeszcze Sparta. Z kolei strata punktowa Stali Gorzów jest w tym momencie dość duża. Ich sytuacja nie jest zbyt ciekawa. Szansa matematyczna pewnie jeszcze jest, ale w praktyce będzie to bardzo trudne - nie pozostawia złudzeń ekspert.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że najbliższy mecz Stal jedzie na wyjeździe przeciwko MrGarden GKM-owi Grudziądz. Tam też sytuacja jest nieciekawa i drużyna również ma nóż na gardle. To zapowiada wielkie emocje. W Gorzowie musza jednak żyć ze świadomością, że nie ma już miejsca na żadne potknięcia. Porażka w Grudziądzu definitywnie przekreśli szansę Stali na coś więcej niż tylko utrzymanie.
ZOBACZ WIDEO Prezes Włókniarza mówi, że jego klubowi groził walkower. Ktoś ich straszył
- Myślę, że przegrana Stali w Rybniku może się w końcowym rozrachunku odbić im czkawką. W tak trudnej sytuacji musieliby zacząć wygrywać u siebie i na wyjazdach. A teraz to nawet nie mają własnego stadionu. Zawodzą też zawodnicy. Słabo jedzie Krzysztof Kasprzak. W klubie przecież sięgnęli już nawet po gościa Jacka Holdera. Ewentualna porażka w Grudziądzu już chyba definitywnie przekreśli ich szanse na pierwszą czwórkę w tym sezonie - prognozuje Dankiewicz.
A na koniec dodajmy, że niepowodzenie Stali w starciu z GKM-em może w klubie przelać szalę goryczy. Już teraz spekuluje się, że na wylocie jest Krzysztof Kasprzak, a słabo stoją też akcje m.in. Szymona Woźniaka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jego żona to temat tabu. Ryszard Czarnecki zdradził tajemnicę zawodnika
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Bez Hamulców 2.0: Prezesi już zapraszają zawodników na kawę [FELIETON]