David Bellego, Dimitri Berge, Adrian Gała, Josh Grajczonek, Andreas Lyager, Wadim Tarasienko, Grzegorz Zengota i młodzieżowcy - tak wygląda kadra Abramczyk Polonii Bydgoszcz na przyszłoroczny sezon w eWinner 1. Lidze.
Nie da się ukryć, że taki skład powinien powalczyć o awans do play-off, co jest zresztą realnym celem Gryfów na sezon 2021. - Tego się trzymam i myślę, że taki cel zostanie zrealizowany - mówił niedawno Jerzy Kanclerz.
Zdaniem Adriana Gały, nowego żużlowca Abramczyk Polonii, na samym awansie do play-off przygoda bydgoszczan w sezonie 2021 wcale nie musi się skończyć. W jego opinii drużynę może być stać na więcej.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
- Myślę, że mamy fajny skład. Jeżeli w parkingu wszystko będzie poukładane i nie będzie żadnych walk w drużynie, to dzięki dobrej atmosferze będziemy w stanie osiągnąć coś więcej niż sam awans do play-offów - stwierdza Gała w rozmowie z "Metropolią Bydgoską".
Nie ukrywa przy tym, że przy jego transferze do Abramczyk Polonii Bydgoszcz pewną rolę odegrała osoba Tomasza Golloba, żużlowej legendy, dyrektora sportowego bydgoskiego klubu.
- Możliwość takiej współpracy na pewno dodatkowo zachęciła. To duże wyróżnienie i na pewno będę pytał o każdy szczegół - mówi Gała.
Zobacz też:
Żużel. Jacek Frątczak mówi, kto awansuje do PGE Ekstraligi. "W kluczowym momencie zrobią, co do nich należy"
Żużel. Zengota do Golloba: mam nadzieję, że się nie obrazisz