Żużel. W powietrzu wisi kolejny skandal?! Prezes klubu: "Grożą nam wykluczenie z ligi i kary"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Dawid Stachyra
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Dawid Stachyra

Niepokojące informacje dla fanów swojego klubu przekazał prezes RzTŻ-u Rzeszów, Zbigniew Prawelski. Okazuje się, że istnieje realna groźba niedopuszczenia klubu do rozgrywek, o ile rzeszowianie nie zdołają uporać się z zakończeniem prac na stadionie!

[color=#161712]

Prezes zamieścił na stronie internetowej klubu komentarz, który można wzbudzać niepokój wśród kibiców.

- Bardzo chcielibyśmy rozpocząć rozgrywki przed własną publicznością, ale nie wszystko zależy od nas. Jest ustalony przez GKSŻ terminarz i my się do niego dostosujemy. Z uwagi na remont stadionu miejskiego, rozgrywanie meczów w kwietniu jest wykluczone. [/color]Od kilku miesięcy starałem się udowodnić, że pomimo pandemii koronawirusa trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie podejmować rozwiązań sprzecznych z nadrzędnymi celami prowadzenia klubów żużlowych. To trudne, a być może niemożliwe do wykonania zadanie w aktualnej sytuacji - informuje Zbigniew Prawelski na stronie rztz.pl.

Po czym kontynuuje: - Na te problemy zdrowotne nakładają się w Rzeszowie prace remontowe na stadionie i pomimo wywierania dużej presji na wykonawcę oraz służby miejskie, termin zakończenia prac ulega przedłużeniu. Pojawia się poważna groźba, że na torze w Rzeszowie nie wystartujemy do końca kwietnia. Dalsze przedłużanie prac na stadionie grozi wykluczeniem Rzeszowa z rozgrywek, karami finansowymi i wizerunkowymi dla całego środowiska - dodaje Prawelski.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bracia Holderowie komentują zmiany regulaminowe w PGE Ekstralidze

Jednocześnie wyraża on jednak nadzieję, że mimo tego, iż przygotowanie stadionu wciąż wymaga wiele pracy, to zawodnicy jego klubu zdołają odbyć pierwsze treningi na własnym torze jeszcze pod koniec kwietnia. Rzeszowskim kibicom pozostaje wierzyć, że spełni się optymistyczny scenariusz i ich ulubieńcy będą mogli wyjechać na tor przy ulicy Hetmańskiej jak najszybciej.

RzTŻ, które w tym roku przystąpi do ligi pod nazwą 7R Stolaro Stal Rzeszów, ligę powinno rozpocząć od domowego spotkania ze SpecHouse PSŻ Poznań. W następnej rundzie (25 kwietnia) rzeszowian czeka wyjazdowy mecz z Trans MF Landshut Devils.

Zobacz także:
- Telefony do Polonii w sprawie gości dzwonią. Jerzy Kanclerz mówi, czy pozwoli im na starty w PGE Ekstralidze
- Rickardsson był ich twarzą. Dziś Szwecja może pomarzyć o wsparciu jakie mają polskie kluby

Źródło artykułu: