Coraz więcej wiemy o kształcie przyszłorocznego składu zespołu Poole Pirates. Niedawno pisaliśmy o tym, że w sezonie 2022 niezmiennie ekipę będzie prowadzić duet Neil Middleditch - Gary Havelock (więcej na ten temat TUTAJ). Teraz natomiast "Bournemouth Echo" uchyliło rąbka tajemnicy co do kształtu składu Piratów w nowych rozgrywkach.
- Mieliśmy pomysł na skład i jego rozwój już od jakiegoś czasu. Jeszcze zanim ogłoszono szczegółowe zasady i przepisy przyszłorocznych rozgrywek - mówił Danny Ford.
Jak się okazuje, Poole Pirates jest więźniem swojego sukcesu. Piraci okazali się najlepsi w minionym sezonie Championship, a to oznacza, że drużyna będzie musiała został zbudowana niemalże na nowo.
- Wiemy, że nie bylibyśmy w stanie utrzymać pełnego zespołu, który mieliśmy w zeszłym sezonie, ponieważ wszyscy poprawili swoje średnie biegowe. Niestety taka jest natura żużla - dodał Ford.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Znany młodzieżowiec o zagranicznych juniorach: "To polska liga, więc niech startują Polacy".
Struktura nowego zespołu została już przegadana z duetem managerskim. Co więcej, Danny Ford zdradził, że na pewno zobaczymy kilku żużlowców, którzy reprezentowali Pirates w minionym sezonie, bowiem są oni ważnym elementem dla budowy tożsamości klubu.
Promotor klubu z Poole odniósł się również do negocjacji z nowymi zawodnikami. Na ten moment jeszcze nie potwierdzono żadnego z żużlowców, nie ma jednak powodu do niepokoju. Szczególnie, że Piraci ciągle są atrakcyjnym pracodawcą na brytyjskim rynku.
- Zawodnicy wiedzą czego się spodziewać po jeździe dla Poole Pirates. Nigdy nie mieliśmy problemów z wypłatą, jesteśmy dobrze zarządzani, mamy sponsorów i oddanych kibiców. Przyjazd do Poole zawsze jest atrakcyjny - podsumował Danny Ford.
Zobacz także: Holta w składzie Włókniarza?
Zobacz także: Telewizja zabiega o Drabika