Upadek Tomasza Gapińskiego na pierwszym łuku. Wyścig został przerwany. Służby medyczne są przy Gapińskim. Powtórka odbędzie się w pełnym składzie.

Tomasz Gapiński wrócił do parku maszyn o własnych siłach. Gapiński jest zdolny do dalszej jazdy.

Kacper Woryna najlepiej rozegrał pierwszy łuk i wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Siergiej Łogaczow na moment do niego dołączył, ale najpierw minął go Gapiński, a następnie Klindt, po czym Rosjanin zanotował uślizg. Łogaczow wstał, ale po chwili zjechał z toru.

Na wyjściu z pierwszego łuku pod samą bandą napędził się Troy Batchelor i wyszedł na prowadzenie. Daniel Bewley do ostatnich metrów gonił Sama Mastersa i obaj niemal równocześnie wpadli na metę. Sędzia analizuje powtórki.

Kacper Woryna na pierwszym łuku nie zostawił miejsca Nicolaiowi Klindtowi i wyszedł na prowadzenie. W pogoń za nim ruszyli obaj ostrowianie.

Atomowy start rybniczan i goście znaleźli się na podwójnym prowadzeniu. Tomasz Gapiński bez trudu wyprzedził Roberta Chmiela. Później stawka się rozciągnęła.

Przebudzenie Grzegorza Walaska. 43-latek wygrał start, najlepiej rozegrał pierwszy łuk i odniósł zdecydowane zwycięstwo. Stawka mocno się rozciągnęła.

Sam Masters na dystansie uporał się z Mateuszem Tudzieżem. Tomasz Gapiński cały czas zaciekle atakował Kacpra Worynę. Na ostatnim łuku napędził się po zewnętrznej i o przysłowiowy błysk szprychy minął zawodnika PGG ROW-u.

Koszmarny wypadek na pierwszym łuku. Uślizg zanotował Mateusz Szczepaniak, a w swojego klubowego kolegę wjechał Siergiej Łogaczow. Obaj zawodnicy leżą na torze, są przy nich służby medyczne.

Mateusz Szczepaniak wstał o własnych siłach. Łogaczow również. Szczepaniak został wykluczony z powtórki zgodnie z artykułem 91.3 regulaminu.

Szczepaniak nie zgadza się z decyzją sędziego, wykonał telefon do Krzysztofa Meyze, ten jednak nie zmienił werdyktu. Szczepaniak i Łogaczow są zdolni do dalszej jazdy.

Siergiej Łogaczow przyciął do krawężnika, dzięki czemu rozdzielił parę gospodarzy. Następnie odparł ataki Aleksandra Łoktajewa. Kolejny pewny triumf Nicolaia Klindta.

Mocna odpowiedź ze strony rybniczan. Goście zwyciężyli z bardzo dużą przewagą nad rywalami. Wyścig bez emocji.

Kapitalny manewr Aleksandra Łoktajewa, który na wyjściu z pierwszego łuku wcisnął się pomiędzy dwójkę zawodników PGG ROW-u. Później świetnie współpracował z nim Nicolai Klindt, Duńczyk pokazywał koledze z pary, jakie ścieżki powinien obierać. Łoktajew odparł ataki Woryny, a Klindt wpadł na metę na jednym kole.

Siergiej Łogaczow najlepiej rozegrał pierwszy łuk i odniósł pewne zwycięstwo. Na dystansie Kamil Nowacki pokonał Mateusza Szczepaniaka, po czym stawka mocno się rozciągnęła.

Tomasz Gapiński popisał się świetnym startem, wyszedł na prowadzenie i mocno odskoczył rywalom. Sam Masters długo musiał odpierać ataki Troya Batchelora. Australijski pojedynek zakończył się jednak triumfem Mastersa.

Sam Masters i Troy Batchelor otrzymali ostrzeżenia za utrudnianie startu.

Po starcie na prowadzeniu niespodziewanie znalazł się Mateusz Tudzież. Junior PGG ROW-u został szybko wyprzedzony przez Grzegorza Walaska i Kacpra Worynę. Na wejściu w ostatni łuk pod łokieć wszedł mu Marcin Kościelski. Tudzież zanotował upadek. Wynik biegu zaliczono.

Seria nieporozumień ostrowskich zawodników. Biało-czerwoni mieli szansę nawet na podwójne zwycięstwo, tymczasem z okrążenia na okrążenie szło im coraz słabiej. W końcówce zacięta walka pomiędzy Siergiejem Łogaczowem a Tomaszem Gapińskim. Rosjanin minimalnie wyprzedził swojego rywala na kresce.

Robert Chmiel prowadził od startu do mety, ale musiał się nieco namęczyć, aby odeprzeć ataki ze strony Kamila Nowackiego. Na pierwszym łuku defekt motocykla zanotował jadący na końcu stawki Marcin Kościelski. Ostrowianin był bliski wyprzedzenia Mateusza Tudzieża.

Po starcie trybuny oszalały, bowiem ostrowianie znaleźli się na podwójnym prowadzeniu. Troy Batchelor zdołał jednak wyprzedzić Aleksandra Łoktajewa, a następnie tego samego dokonał Daniel Bewley.