Żużel. Stadion tego klubu na cenzurowanym. Na razie nie ma pieniędzy na jego modernizację
Urząd Miasta w Gnieźnie czyni starania, aby pozyskać fundusze na modernizację obiektu żużlowego w ich mieście. O to tak łatwo nie będzie, o czym mówi głośno prezydent, Tomasz Budasz.
To był bardzo bolesny sezon dla Aforti Startu Gniezno. Klub nie dość, że spadł do 2. Ligi Żużlowej to na domiar złego zmaga się z finansową zadyszką, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Były dyrektor klubu, Piotr Mikołajczak wyliczył w lokalnych mediach błędy, jakie popełniono w gnieźnieńskim klubie w ostatnich miesiącach.
W efekcie speedway w pierwszej stolicy Polski w nowym sezonie będzie dopiero na drugoligowym pułapie. Obecnie trwa budowa składu, w którym znaleźć się mogą m.in. Kacper Gomólski (więcej na ten temat TUTAJ), a na liście życzeń jest m.in. Josh Pickering (pisaliśmy o tym TUTAJ).
ZOBACZ Jaka przyszłość Milika i Szczepaniaka? Prezes Wilków zdradza konkrety
Walka o jak najlepszy skład to jedno, ale z drugiej strony trzeba pamiętać o innych aspektach gnieźnieńskiego żużla. Jednym z nich jest popadający już nieco w ruinę stadion. Urząd Miasta zastanawia się, jak pozyskać środki na jego remont, ale prezydent miasta przyznaje, że będzie o to piekielnie trudno.
- Nie dostaniemy pieniędzy z Ministerstwa Sportu na remont stadionu, to już dziś wiemy. Myślimy w tej chwili o projektach unijnych, bo tutaj jest akurat jakaś szansa. Stary Ratusz jest przykładem, że na takie projekty można dostać środki. Trzeba poczekać na KPO i wtedy można zacząć coś w tej kwestii działać. Mamy świadomość, że stadion wymaga już nakładów i w bliższej perspektywie, coś trzeba będzie w tym temacie zrobić - powiedział Tomasz Budasz cytowany przez serwis sportowegniezno.pl.
Z informacji wymienionego portalu wynika, że obiekt w Gnieźnie jest w pewnym sensie na cenzurowanym w żużlowej centrali. Wizytujący niedawno stadion przedstawiciel GKSŻ - Zbigniew Fiałkowski uznał, że najpilniejszym tematem do realizacji jest wieża sędziowska, a słabym punktem jest również parking i spora część skarpy okalającej trybuny. Może się okazać, że będzie potrzebne nawet jego zamknięcie ze względu na stan.
Czytaj także:
Prezes nie gryzł się w język widząc ich postawę. Mówił wprost, że jest na nich "wk*******
Utalentowany junior opowiada, jak trafił z Leszna do Sparty Wrocław
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.