Silnik Hondy wolniejszy nawet o 100 KM

Zespół McLarena nie może zaliczyć początku nowego sezonu do udanych. Problemy z bolidem łączą się z jednostką napędową Hondy, która jest dopiero na początku swojego rozwoju.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
McLaren po przesiadce z silnika Mercedesa na Hondę przeżywa prawdziwe katusze. Fernando Alonso i Jenson Button w Malezji mimo poprawy tempa w porównaniu do pierwszej rundy w Australii, nie mieli szans nawiązać rywalizacji w walce o awans do Q2 podczas kwalifikacji.

Auto Motor und Sport powołując się na słowa jednego z członków załogi McLarena donosi, iż aktualnie japoński motor V6 jest słabszy nawet o 100 KM od swojej konkurencji. Zespół pracuje ponadto nad poprawą całego bolidu, który także nie zadowala brytyjskich inżynierów.

W najbliższych miesiącach należy oczekiwać zmian w konstrukcji MP4-30 jeśli chodzi o przednie skrzydło (nowy nos), kanał S, podłogę czy sekcje boczne. McLaren podobnie jak większość ekip zapowiedział jednak, że czas na wprowadzenie większego pakietu poprawek nastąpi dopiero w europejskiej części kalendarza.

Oznacza to, że podczas wyścigu w Chinach i Bahrajnie kibice nie mogą liczyć na większy postęp w rezultatach uzyskiwanych przez bolidy z Woking. Potwierdził to zresztą dyrektor wyścigowy Eric Boullier. - Jesteśmy w pełni świadomi, że najbliższe dwa wyścigi nie zaprocentują taką samą poprawą jaką widzieliśmy na torze Sepang - powiedział Francuz.

Kierowcy McLarena oczekują trudnego weekendu w Chinach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×