F1: GP Brazylii. Kolejny świetny start Roberta Kubicy. George Russell może się uczyć od Polaka (wideo)

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zasłynął w tym roku ze świetnych startów. Nie inaczej było w GP Brazylii, gdzie Polak od razu rozprawił się z Georgem Russellem. Za to Brytyjczyk po raz kolejny nie wykazał się na pierwszych metrach rywalizacji.

Robert Kubica ruszał do GP Brazylii z 19. pola startowego. Za swoimi plecami miał jedynie Carlosa Sainza, który w kwalifikacjach nie ustanowił czasu okrążenia ze względu na awarię silnika. Jednak Polak potrzebował ledwie kilku metrów, by uporać się ze startującym obok Georgem Russellem.

Kubica po raz kolejny w tym sezonie górował nad Russellem, jeśli chodzi o strategię rozegrania pierwszego zakrętu. O ile Brytyjczyk wjechał prosto w gąszcz samochodów, o tyle Polak wykorzystał wolną przestrzeń po zewnętrznej i ominął go bez problemu.

Czytaj także: Wyścig po Roberta Kubicę na ostatniej prostej

Warto zauważyć, że bardzo długo z Kubicą nie potrafił sobie poradzić Sainz. Kierowca McLarena dopiero pod koniec pierwszego okrążenia znalazł sposób na wyprzedzenie 34-latka. I to w sytuacji, gdy samochód stajni z Woking jest o dwie sekundy szybszy na okrążeniu od Williamsa.

Z kolei Russell uporał się z Kubicą po przejechaniu ponad 20 okrążeń. Jego manewr wywołał jednak sporo kontrowersji, bo wyprzedził starszego kolegę z Williamsa przy okazji niebieskich flag i dublowania przez Sebastiana Vettela (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Kontrowersyjny pit-stop Roberta Kubicy

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Źródło artykułu: