F1. Kolejne ograniczenia wchodzą w życie. FIA przegłosowała zmiany
Światowa Rada Sportów Motorowych FIA nie tylko zaakceptowała niższy limit wydatków w Formule 1, ale też wprowadziła kolejne zmiany. Wszystko po to, aby ograniczyć koszty i wyrównać rywalizację. Temu służyć ma m.in. tzw. budżet aerodynamiczny.
Światowa Rada Sportów Motorowych FIA przegłosowała też ograniczenie w pracach nad aerodynamiką. To rozwiązanie, jakiego jeszcze nie było w F1 i ma ono na celu wyrównanie rywalizacji.
Zgodnie z zasadą tzw. budżetu aerodynamicznego, zespoły znajdujące się na niższych pozycjach w klasyfikacji konstruktorów F1 dostaną więcej czasu w tunelu aerodynamicznym. Dzięki temu będą one w stanie poprawić swoje konstrukcje i przygotować lepszy samochód na kolejny sezon F1.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"Aby ograniczyć koszty, w roku 2021 zespoły będą mogły rozwijać tylko wybrane części karoserii - m.in. skrzydła czy dyfuzory. Prace nad kluczowymi elementami zostały jednak zamrożone. Między sezonami 2020 a 2021 nie będzie też można rozwijać konstrukcji skrzyni biegów, a liczba modyfikacji w silniku została mocno ograniczona.
Na nieco więcej będzie mógł sobie pozwolić McLaren, co jest spowodowane tym, że Brytyjczycy od roku 2021 przechodzą na silniki Mercedesa. Wymaga to od ekipy zmian w podłodze i dostosowaniu konstrukcji do nowej jednostki napędowej. Prace będą jednak ściśle monitorowane przez FIA.
Czytaj także:
Daniel Ricciardo z drastyczną obniżką pensji
McLaren zapłacił byłemu szefowi 333 mln dolarów