Oni porwali się na niemożliwe - pozytywni szaleńcy i ich ekstremalne wyczyny
Szymon Mierzyński
O nim było głośno całkiem niedawno. 26-latek przepłynął wpław Morze Bałtyckie, startując z Kołobrzegu i docierając aż do wyspy Bornholm. Trasa liczyła ponad 100 km, a jej pokonanie zajęło Karasiowi ponad 28 godzin. Wcześniej takiemu wyzwaniu nie sprostał nikt.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)