Jeremy Sochan zarobi miliony! Oto kwota, jest jedno "ale"

Po siedemnastu latach kolejny Polak został wybrany w drafcie NBA. Na Jeremy'ego Sochana postawili pięciokrotni mistrzowie ligi, San Antonio Spurs. Wiemy, ile 19-latek zarobi w nadchodzącym sezonie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Jeremy Sochan Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
19-letni Jeremy Sochan został czwartym Polakiem w NBA, a pierwszym wybranym w drafcie od 17 lat.

Dotychczas do NBA poprzez loterię draftową trafiali Maciej Lampe i Szymon Szewczyk (2003) oraz Marcin Gortat (2005), ale na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata występowali Gortat, Lampe i Cezary Trybański (2002).

Na Sochana postawili szefowie San Antonio Spurs, którzy wybrali go z wysokim 9. numerem. To ogromne wyróżnienie dla skrzydłowego, który jest wielką przyszłością polskiej koszykówki.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co ubrała narzeczona Ronaldo. W komentarzach dominuje jedno słowo

- Jeszcze to do mnie nie dociera, może jutro? Spurs to bardzo dobry zespół i będę tam dobrze grał, szepnął mi na ucho Adam Silver - przyznał Sochan w wywiadzie dla Canal+.

19-latek w najbliższym sezonie będzie rozwijał się pod skrzydłami legendarnego trenera Gregga Popovicha, który z drużyną Spurs pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo NBA.

Tyle zarobi Sochan


Umowa Sochana ze Spurs będzie obowiązywać przez cztery kolejne sezony, ale... gwarantowane są tylko pierwsze dwa lata. Po sezonie 2023/2024 decyzję podejmie klub, który może także - po czterech latach współpracy - przedłużyć umowę o kolejny rok. Nie można wykluczyć scenariusza, że Sochana w Spurs będzie oglądać aż przez pięć sezonów.

Polak może liczyć na spore pieniądze w pierwszym roku gry w NBA. Warto jednak odnotować, że w przypadku zawodników, którzy do ligi trafili poprzez draft, zarobki są narzucone z góry. Wszystko zależy od limitu płac, ustalonego przez władze rozgrywek.

Ten limit nie jest jeszcze wyznaczony, ale tematem zajęli się już amerykańscy analitycy, którzy wyliczyli, że Sochan, 9. zawodnik draftu, zarobi około 4 mln dolarów brutto za najbliższy sezon. To bazowa kwota. Jest jedno "ale". Kluby mają prawo podpisać zawodnika za minimum 80, a maksimum 120 procent tej kwoty. To już kwestia ustaleń z samym graczem.




Zobacz także:
"Wszyscy czekają na pieniądze". Tak drużyna zareagowała na odejście Miłoszewskiego
Żan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
Prezes Czarnych Słupsk: Nie zadłużę klubu, bo komuś coś się wydaje [WYWIAD]

Czy Spurs to dobry klub dla Sochana?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×