To zagranie trzeba po prostu zobaczyć. Okazało się bardzo ważne w kontekście wyniku całego spotkania.
Marcus Smart przy stanie 99:98 dla Memphis Grizzlies chciał zaatakować kosz. Piłkę z kozła wybił mu jednak skrzydłowy rywali, Kawhi Leonard. Smart mimo wszystko uratował posiadanie i upadając na parkiet, dał radę jeszcze skierować piłkę do swojego drużynowego kolegi. Zrobił to w niesamowity sposób, jedną ręką.
David Roddy złapał podanie od Smarta, trafił spod kosza za dwa i doprowadził do wyniku 101:98 na 47 sekund przed końcem spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Goście ostatecznie triumfowali w Los Angeles 105:101 i odnieśli dopiero drugie zwycięstwo w swoich dziesiątym dotychczasowym występie w tym sezonie.
Świetny był Desmond Bane, autor 27 punktów. Wspomniany Smart zapisał przy swoim nazwisku 17 oczek i siedem asyst. Dla Clippers 26 punktów, siedem zbiórek i siedem asyst wywalczył Paul George.
Co ciekawe, odkąd do Los Angeles przeniósł się James Harden, Clippers nie wygrali jeszcze ani razu - w niedzielę doznali piątej porażki z rzędu, a czwartej z Hardenem w składzie.
Czytaj także:
Zawrzało w meczu NBA. Green wyrzucony z parkietu
Koszykarz NBA potrącony na pasach. Trafił do szpitala