Ze stolicy na Śląsk. Piotr Robak znalazł nowego pracodawcę

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Piotr Robak
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Piotr Robak

Piotr Robak zmienia otoczenie i opuszcza stolicę Polski. Po dwóch sezonach spędzonych w Legii Warszawa zawodnik przenosi się do GTK Gliwice. To czwarty nowy gracz w kadrze śląskiego zespołu na sezon 2018/2019.

Przebudowa GTK Gliwice trwa w najlepsze. Najpierw był Dawid Słupiński, potem Riley LaChance i Tanel Kurbas. Kolejną nową twarzą w śląskim zespole będzie wychowanek Astorii Bydgoszcz. - Wizja przedstawiona przez prezesa i trenera przekonała mnie do gry w Gliwicach - wyjaśnia Piotr Robak, który ostatni sezon w barwach Legii Warszawa zakończył ze średnimi na poziomie 6,2 punktu i 2 zbiórki na mecz.

27-letni rzucający liczy na zdecydowanie lepszy rok w Energa Basket Lidze. - Indywidualnie czuję spory niedosyt po minionym sezonie. Mam jednak nadzieję, że zebrany materiał i doświadczenie w tym okresie zaprocentują w przyszłości - oznajmia.

W Legii dla Robaka zabrakło miejsca, ale ten nie zamierzał rezygnować z gry w EBL. - Chciałem za wszelką cenę pozostać w ekstraklasie. Uważam, że jestem w stanie dobrze grać na tym poziomie i w Gliwicach będę chciał za wszelką cenę udowodnić, że jest dla mnie miejsce na tym właśnie poziomie rozgrywkowym - zapowiada Robak.

Jak się okazuje, trener GTK Paweł Turkiewicz o Robaka zabiegał już w czasie swojej pracy w drużynie z Lublina. Wtedy jednak zawodnik wybrał inną opcję i wylądował w Polpharmie Starogard Gdański. - Bardzo cieszę się z tego, że będę występował w GTK. Wiem, jak funkcjonuje klub, poznałem filozofię i to, jaka będzie moja rola. To całkowicie mi odpowiada. Dlatego też zdecydowałem się na zmianę barw. Nie ukrywam, że przeprowadziłem też rozpoznanie wśród kolegów, ale wszystkie opinie były pozytywne. W podjęciu decyzji pomógł mi także trener Piotr Bakun, który wskazał to miejsce jakie dobre, do dalszego rozwoju - zakończył Robak.

Oprócz wspomnianych na starcie zawodników w GTK występować będzie również nadal Kacper Radwański.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kibic przesadził z ekspresją, Marquez wściekł po porażce Hiszpanii

Komentarze (0)