Bracia Lopez zagrają w jednej drużynie. Robin dołączył do Brooka

Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Robin Lopez
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Robin Lopez

Milwaukee Bucks minionej nocy przeszli kilka dość istotnych zmian. W zespole na maksymalnej umowie zostanie Khris Middleton, ale opuści go z kolei inny bardzo ważny gracz, Malcolm Brogdon. Do ekipy dołączy za to środkowy, Robin Lopez.

W tym artykule dowiesz się o:

Przyznać trzeba, że to była naprawdę kosmiczna noc w lidze NBA, która obfitowała w wiele, nieraz bardzo zaskakujących ruchów. Wszystko rozpoczęło się od Kevina Duranta, który odszedł z Golden State Warriors na rzecz Brooklyn Nets. Później także było ciekawie. Lekką przebudowę swojego składu rozpoczęli również Milwaukee Bucks. Liderem zespołu jest Giannis Antetokounmpo, a do tej pory jego największym wsparciem był Khris Middleton. I w tym aspekcie nic się nie zmienia. 27-latek związał się bowiem z "Kozłami" nowym kontraktem. Ale nie obyło się bez innych ruchów.

Do Europy wraca Nikola Mirotić, który dał się namówić na spore pieniądze, które otrzyma od hiszpańskiej Barcelony za 6-letni podpis pod kontraktem. W stolicy Katalonii zarobi 70 mln euro. Do Milwaukke przeniesie się za to Robin Lopez, który tym samym dołączy do swojego brata, Brooka. Pozostanie tego drugiego w Bucks było jednak pewną niewiadomą, ale ostatecznie 31-latek porozumiał się z klubem w sprawie nowej, 4-letniej umowy za 52 mln dolarów.

Kemba Walker w Boston Celtics! Zastąpi Kyriego Irvinga >>

"Kozłom" udało się za to zatrzymać George'a Hilla. Rozgrywający otrzymał od szefów klubu trzyletnią umowę. W ramach wymiany sign-and-trade, stan Wisconsin opuścił jednak Malcolm Brogdon, który przeszedł do Indiany Pacers za wybory w drafcie. Ekipa z Milwaukee będzie zatem musiała poszukać za niego zastępstwa, gdyż był on w zasadzie trzecim najistotniejszym graczem w rotacji.

Brogdon powędrował do Pacers, skąd odchodzi za to Thaddeus Young. Silny skrzydłowy wzmocni Bulls, bowiem Chicago opuścił wspomniany już Robin Lopez. Nowy klub ma też inny podkoszowy, Bobby Portis. On z kolei stworzy tercet wysokich graczy w New York Knicks, gdzie ma stanowić wsparcie dla Juliusa Randle'a i Taja Gibsona.

ZOBACZ WIDEO Życie z bólem. Joanna Jóźwik: Pomyślałam, że jak przestanie, to będę niezniszczalna

Komentarze (0)