Aleksander Dziewa: Wzoruję się na Kuligu. Studia planem "B" na życie [WYWIAD]

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Jak jest z twoją pozycją na boisku? Czujesz się lepiej jako silny skrzydłowy czy jako środkowy?

To zależy od danej sytuacji na boisku. Kiedy mam przewagę na danej pozycji, to chcę ją wykorzystać. Staram się szukać dla siebie jak najlepszych rozwiązań. Gdy mam przewagę fizyczną na "czwórce", to lubię się wtedy upchnąć pod koszem. Z kolei gdy kryje mnie mocna i silna "piątka", to wolę wyjść na obwód i tam poszukać swoich szans.

Jak układa się współpraca z trenerem Vidinem? Jaki to typ szkoleniowca?

Oceniam bardzo pozytywnie. Mam świadomość tego, że rozwijam się pod jego skrzydłami, cały czas robię krok do przodu. Czuję jego zaufanie, dostaje sporo minut na parkiecie, znacznie więcej niż w poprzednim sezonie. I cieszy mnie fakt, że jestem na boisku w ważnych momentach. Gdy wynik jest na styku, to wtedy trener na mnie stawia. To dla mnie super wiadomość.

Pewność siebie na bosku wzrosła w porównaniu do ostatniego sezonu?

Tak. Mam większą pewność siebie, a to też wynika z faktu, że trener darzy mnie dużym zaufaniem. Mam więcej minut, szans i możliwości.

Czy z dużą niecierpliwością czekasz na informację w sprawie wąskiego składu reprezentacji Polski na dwa najbliższe spotkania?

Podchodzę do tego z dużym spokojem. Nie podpalam się. Czuję się wyróżniony, że znalazłem się w szerokim gronie. To już jest dla mnie znakomita informacja. A bycie w wąskim gronie byłoby wielką motywacją do pracy. Byłbym bardzo dumny.

Praca na kadrze, w otoczeniu świetnych zawodników, byłaby zapewne sporym doświadczeniem i świetną lekcją na przyszłość. Na kogoś specjalnie zwróciłbyś uwagę?

Na Damiana Kuliga. Od kilku lat uważnie oglądam jego grę. Patrzę na jego manewry, jak się porusza i zachowuje na boisku. Podglądam, które elementy mógłbym wziąć do swojej gry. Mogę powiedzieć, że wzoruję się na nim.

A ktoś na zagranicznym rynku?

Z graczy zagranicznych - w ostatnim czasie - zacząłem zwracać uwagę na Nikolę Miroticia z Barcelony. Świetnie gra tyłem do kosza, ma ogromny arsenał ofensywny. Grozi rzutem z dystansu, potrafi minąć rywala. Ma te elementy, które mnie interesują.

W głowie jest już plan gry poza granicami Polski?

Jak najbardziej. Jeśli pojawi się ciekawa, atrakcyjna oferta, to z pewnością wezmę ją pod uwagę. Wyjazd zagraniczny jest kolejnym krokiem w rozwoju.

To prawda, że już w tym roku kluby zagraniczne wyrażały chęć przejęcia kontraktu?

Tak. Agent przekazywał mi informacje, że pojawiały się zapytania ze strony różnych klubów. Niektóre rozmowy były nawet dość zaawansowane.

Czemu nie doszło do transakcji?

Wydaje mi się, że wpłynęło na to kilka czynników - kwota wykupu kontraktu, a także niespodziewana przerwa w sezonie. Pierwsza fala pandemii koronawirusa nie sprzyjała robieniu takich transakcji w koszykówce. Zostałem w Śląsku, ale jestem zadowolony z takiego rozwiązania. Nie mam powodów do narzekania.

Trwają rozmowy ws. nowego kontraktu?

Nie ma żadnych konkretów. Czekam na rozwój wydarzeń.

Aleksander Dziewa jest też inżynierem?

Tak, zdobyłem tytuł inżyniera na Politechnice Wrocławskiej. Kierunek budownictwo wodne i lądowe.

Jak udało ci się połączyć studiowanie i grę w koszykówkę na poziomie zawodowym?

Dużo pracy mnie to kosztowało. Gdy przyjechałem do Wrocławia, to od razu podjąłem studia na Politechnice Wrocławskiej. Studiowałem łącznie przez cztery lata, pół roku musiałem te studia wydłużyć, by wyrobić się ze wszystkimi przedmiotami. W tym roku obroniłem swoją pracę i jestem z tego bardzo dumny.

Wielu zapyta: po co mu to? Jest koszykarzem, zarabia pieniądze i to zapewne dobre, po co więc studia?

Zawsze uważałem, że trzeba mieć plan "B" na życie. Teraz gram, ale kto wie, co będzie za pół roku? Może przydarzyć się jedna kontuzja, później następna i człowiek może wypaść z tej karuzeli. Trzeba mieć zabezpieczenie w postaci tytułu wyższego. To na pewno pomoże, nie zaszkodzi.

Jest inżynier, będzie magister?

Teraz skupiam się w 100 procentach na baskecie, ale nie wykluczam takiego rozwiązania.

Aleksander Dziewa za 2-3 lata będzie...?

W kadrze Polski i w klubie zagranicznym. To są moje cele.


Zobacz także:
Andrzej Pluta: Nie wszyscy w Polsce mają pomysł na młodych graczy [WYWIAD]
Szef Legii o odejściu Sokołowskiego, temacie Dulkysa i najlepszym starcie od 52 lat [WYWIAD]
EBL. Prezes PGE Spójni o rozstaniu z Winnickim, zmianach w składzie i zatrudnieniu Mihevca [WYWIAD]
EBL. Michał Kolenda mówi o propozycji z Zastalu, kosmicznym procencie i wycieczkach do trenera [WYWIAD]

Czy Aleksander Dziewa w przyszłości będzie czołową postacią reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×