NBA play-in. Tatum wziął to na siebie! 50 punktów i awans Boston Celtics

Getty Images / Maddie Malhotra / Na zdjęciu: Jayson Tatum
Getty Images / Maddie Malhotra / Na zdjęciu: Jayson Tatum

Wiemy już, kto zajął siódme miejsce po sezonie zasadniczym w Konferencji Wschodniej, a kto jeszcze powalczy o ósmą lokatę.

Boston Celtics mieli fatalny finisz sezonu zasadniczego, bo doznali pięciu porażek w ostatnich sześciu meczach, ale przed nimi wciąż szansa, aby zaistnieć w fazie play-off. Właśnie zapewnili sobie siódme miejsce w Konferencji Wschodniej, pokonując w meczu play-in Washington Wizards 118:100.

Jaylen Brown jest kontuzjowany i czeka go dłuższa przerwa, ale Celtics wciąż mają Jaysona Tatuma. 23-latek we wtorkowym spotkaniu spisał się wyśmienicie, 32 ze swoich 50 punktów rzucił w drugiej połowie, a ponadto miał też osiem zbiórek i cztery asysty. Skrzydłowy trafił 5 na 12 oddanych rzutów za trzy i wszystkie 17 wolnych. Wtórował mu Kemba Walker, zdobywca 29 "oczek".

- Wiele przeszliśmy, więc jesteśmy już zahartowani - przyznał w rozmowie z mediami trener zwycięzców, Brad Stevens. - Byliśmy przyciśnięci do muru przez większą część sezonu. To wszystko wymaga wiele wspólnego wysiłku, jedności i wzajemnego wsparcia w trudnych chwilach - dodawał Stevens, którego drużyna w pierwszej rundzie fazy play-off zmierzy się z Brooklyn Nets.

Kluczowym momentem spotkania był początek trzeciej kwarty, Celtics zanotowali wtedy serię 22-4 i wyszli na prowadzenie 74:58. Wizards w całym meczu trafili tylko... 3 na 21 oddanych rzutów za trzy. Davis Bertans spudłował wszystkie siedem takich prób. Bradley Beal rzucił 22 punkty, a Russell Westbrook miał 20 punktów, 14 zbiórek oraz pięć asyst.

Drużyna ze stolicy USA, pomimo porażki z Celtics, wciąż może awansować do fazy play-off. Czeka ich spotkanie, którego stawką będzie ósme miejsce w Konferencji Wschodniej. Zmierzą się w nim z zespołem Indiana Pacers, podopieczni Nate'a Bjorkgrena rozbili we wtorek dziesiątych po sezonie zasadniczym Charlotte Hornets aż 144:117.

Pacers byli osłabieni brakiem Carisa LeVerta, który w dzień meczu dowiedział się, że z powodu protokołu sanitarnego nie może przebywać z zespołem przez minimum dziesięć najbliższych dni, ale to nie przeszkodziło im, aby zdominować "Szerszenie". Litewski środkowy, Domantas Sabonis zanotował 14 punktów, aż 21 zbiórek oraz dziewięć asyst.

Wyniki:

Indiana Pacers - Charlotte Hornets 144:117 (40:24, 29:21, 39:33, 36:39)
(Brissett 23, McDermott 21, McConnel 17 - Bridges 23, Zeller 17, Rozier 16)

Boston Celtics - Washington Wizards 118:100 (27:21, 25:33, 38:26, 28:20)
(Tatum 50, Walker 29, Thompson 12 - Beal 22, Westbrook 20, Smith 17)

Czytaj także: Chris Smith, czyli ostrowski Kawhi Leonard. "Trzeba potrafić zdobywać punkty na wiele sposobów" [WYWIAD]
Niespełnione marzenie. "Żeby pojechać do Tokio postawiłam na szali kontrakt w klubie" [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Źródło artykułu: