Wydawało się to niemożliwe. Niewiarygodna końcówka meczu w Sopocie

Niebywała historia. HydroTruck Radom w ostatnich minutach w niesamowitych okolicznościach zdołał odwrócić losy pojedynku w Sopocie z Treflem i cieszył się z wygranej 85:80. Swojego byłego pracodawcę pogrążył Anthony Ireland.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
 Filip Zegzuła i Yannick Franke PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Filip Zegzuła i Yannick Franke
Wstrząs w Sopocie, gdzie Trefl na finiszu wypuścił z rąk wygraną nad HydroTruckiem. Jeszcze siedem minut przed końcem nic nie zapowiadało, że to goście będą cieszyć się z wygranej.

Podopieczni Marcina Stefańskiego prowadzili 75:65 i stanęli, bo przez kolejne 6 minut nie potrafili zdobyć chociaż punktu! Radomianie zaliczyli serię 17:0 i było po wszystkim.

Katem Trefla okazał się były zawodnik tego zespołu Anthony Ireland. W ostatniej minucie zdobył 7 "oczek" i trafiał kluczowe rzuty wolne. Finalnie uzbierał aż 25 punktów i 9 asyst.

Radomianie doskonale zaczęli. Nie do zatrzymania była A.J. English (11 punktów w pierwszej kwarcie), a wielkie wejście z ławki zaliczył Paweł Dzierżak. Trefl miał jednak więcej żądeł i tym trzymał się rywala. To przekuło się w dobry wynik po zmianie stron.

Postrachem gości był Josh Sharma (19 punktów, 14 zbiórek i 3 bloki). Radomianie nie mieli koncepcji jak go zatrzymać. I gdy Trefl w odjechał na dwucyfrowe prowadzenie nagle zatrzymał się sam - w ostatnich pięciu minutach miał 2/10 z gry i popełnił 5 strat.

Radomianie skrzętnie to wykorzystali. Nie poddali się i uwierzyli, że ten mecz jest do wyciągnięcia. Dlatego też udało im się zachować miano niepokonanych na wyjazdach.

Sopocianie w poniedziałkowym meczu musieli sobie radzić bez narzekających na urazy DeAndre Davisa oraz Brandon Younga. To z pewnością miało swój wpływ na końcowy wynik, ale mimo wszystko, to ekipa z Trójmiasta w końcówce mogła rozdawać karty...

Trefl Sopot - HydroTruck Radom 80:85 (21:26, 26:20, 22:16, 11:23)

Trefl: Josh Sharma 19 (14 zb), Darious Moten 16, Michał Kolenda 13, Yannick Franke 10, Karol Gruszecki 10, Mateusz Szlachetka 8, Paweł Leończyk 4, Daniel Ziółkowski 0.

HydroTruck: Anthony Ireland 25, A.J. English 17, Filip Kraljević 14, Michael Moore 12, Paweł Dzierżak 11, Daniel Wall 3, Aleksander Lewandowski 3, Filip Zegzuła 0, Jakub Zalewski 0, Fanilo Ostojić 0.

Energa Basket Liga 2021/2022

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
"Anwil gra teraz najlepiej" - mówią eksperci. Ten gracz robi wielkie wrażenie!
Pierwszy raz Mitrovicia i rozpacz w Gliwicach. Tym razem nie było happy endu

ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany
Czy osłabienai Trefla były decydujące dla końcowego wyniku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×