- Myślę, że powoli czas na zmiany w kadrze. Nie jest tajemnicą, że jest coraz więcej zdolnych i wszechstronnych zawodników, prowadzimy z nimi rozmowy - mówił nam po występie na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio Piotr Renkiel, trener reprezentacji Polski 3x3.
W stolicy Japonii kadrze nie wyszło, ale o dyscyplinie zrobiło się głośno. W zespole po nieudanych IO zaszły zmiany, ze składu wypadł Michael Hicks (jeden z prekursorów tej dyscypliny w Polsce).
Na ME do Paryża pojechał Łukasz Diduszko. To okazało się strzałem w dziesiątkę, bo Biało-Czerwoni zdobyli brązowy medal. Świetnie radził sobie tam Przemysław Zamojski, który wyrasta na jedną z najważniejszych postaci tej dyscypliny na świecie.
ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!
Ale Renkiel zdaje sobie sprawę, że kadra potrzebuje nowych twarzy. Dlatego - korzystając z przerwy w rozgrywkach - trener reprezentacji powołał na zgrupowanie w Lublinie aż 16 zawodników. Są oczywiście weterani: Szymon Rduch, Paweł Pawłowski i Przemysław Zamojski. W "16" znalazło się także kilka zaskakujących nazwisk z boisk Energa Basket Ligi.
Nowymi postaciami są: Filip Matczak, Michał Kroczak (obaj King Szczecin), Bartosz Jankowski (Czarni Słupsk), Filip Put (GTK Gliwice), Krzysztof Sulima (Enea Zastal BC) i Dariusz Wyka (Legia Warszawa). Nie jest tajemnicą, że zainteresowanie grą w kadrze 3x3 rośnie. Po pierwsze - wielu graczom podoba się ta odmiana koszykówki, po drugie, niektórzy nie dostali powołania do seniorskiej reprezentacji 5x5 i chcą spróbować swoich sił w nowym projekcie.
Warto dodać, że wśród powołanych zabrakło Michaela Hicksa. Wydaje się, że doświadczonego koszykarza nie zobaczymy już w reprezentacji Polski.
Zgrupowanie odbędzie się w dniach 23-29 listopada. Warto dodać, że w tym samym czasie w Lublinie będą także: kadra 5x5 A i B (młodzi gracze), 3x3, 3x3 U-23. Szykuje się potężne przedsięwzięcie, pracownicy PZKosz nie będą narzekać na nudę.
CZYTAJ TAKŻE:
Krzysztof Szubarga: Kariera jak pstryknięcie palcem. Żałuję tylko jednego
Prezes lidera PLK nie ukrywa: Nadal szukamy pieniędzy [WYWIAD]
"Jesteśmy ligowym średniakiem". Mają kasę, a nie ma wzmocnień. Dlaczego?!
Najmłodszy trener w lidze mówi wprost: Nie ma głupich pytań