Te walki kosztowały ich wiele zdrowia. Oto brutalne wojny w MMA z udziałem Polaków
Tymoteusz Świątek - Victor Marinho
Gala: FEN 6
Data: 06.03.2015
Wynik: wygrana Marinho przez KO
To, co wydarzyło się na gali FEN 6 we Wrocławiu, nigdy nie powinno mieć miejsca. Tymoteusz Świątek, znany z nieustępliwości i wielkiego zacięcia do walki, w starciu z Portugalczykiem był zawodnikiem gorszym technicznie. Polak w pojedynku o pas FEN w wadze koguciej zostawił mnóstwo swojego zdrowia.
Trudno było zliczyć ilość ciosów, jaką przyjął "Omen" w walce z Marinho. Do celu trafiały brutalne kolana, ciosy podbródkowe i sierpowe. Skrajnie wyczerpany Świątek cudem dotrwał do piątej, ostatniej rundy, w której zaliczył straszny nokaut. Sędzia ringowy, wedle opinii wielu ekspertów, pojedynek powinien przerwać dużo wcześniej, tak samo jak powinien poddać Polaka jego narożnik.
Na oczach wielu widzów w hali oraz przed telewizorami rozgrywała się ludzka tragedia, a Świątek został przewieziony do szpitala, gdzie dochodził do zdrowia przez kilka dni.