Choć Alexander Nuebel od trzech sezonów jest formalnie zawodnikiem Bayernu Monachium, między słupkami bawarskiej bramki wystąpił raptem trzykrotnie. Wciąż młody jak na bramkarza Niemiec ostatnie dwa lata spędził we Francji, reprezentując tamtejsze AS Monaco.
Choć należy powiedzieć, że niespełna 27-letni golkiper spisywał się w Ligue 1 co najmniej solidnie, już wiadomo, że czeka go zmiana klubu. Nuebel nie zamierza wracać do Bayernu i z pewnością nie ze względu na potencjalny transfer Kamila Grabary.
Manuel Neuer przez ostatnie pół roku przebywał na zwolnieniu i dochodził do pełni sprawności po złamaniu nogi. Jego pozycja w klubie jednak nadal jest na tyle istotna, że trudno sobie wyobrazić, by gracz uznawany za jednego z najlepszych niemieckich bramkarzy w historii nagle miał zasiąść na ławce rezerwowych.
Bayern ma również opuścić Yann Sommer (prawdopodobnie przejdzie do Interu Mediolan). Niemniej w przeciwieństwie do Szwajcara, Nuebel nie robi tego bezpowrotnie. Bawarski zarząd dał mu zielone światło na wypożyczenie do VfB Stuttgart, które zdaniem niemieckiego tabloida "Bild" jest bardzo bliskie finalizacji.
Dziennikarz tej samej gazety, a konkretnie Tobi Altschaffl stwierdził, że "Bramkarz Kopenhagi Kamil Grabara był przedmiotem rozmów w Bayernie od kilku tygodni" (więcej -> TUTAJ). W klubie ze stolicy Danii najpewniej liczą się z odejściem polskiego golkipera i nawet znaleźli jego zmiennika, którym został 18-letni Theo Sander.
Zobacz także:
- Włoski gigant się zbroi. Kat Realu Madryt trafił do Rzymu
- Spalletti odrzucił ofertę. Mógł zarobić krocie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!