Liga Mistrzów. Lokomotiw - Bayern. Niemieckie media po triumfie: cisza o Robercie Lewandowskim

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Maxim Shemetov / POOL / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Maxim Shemetov / POOL / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Zwykle po meczach Bayernu na okładkach niemieckich mediów króluje Robert Lewandowski. W meczu w Moskwie Polak był jednak mało widoczny i tym razem zachodni dziennikarze nie poświęcili mu zbyt wiele miejsca. Wychwalano innego gracza Bayernu.

RTL: Bayern drżał o zwycięstwo

"Zwycięska maszyna się nie zatrzymała, ale piłkarze Bayernu musieli ciężko napracować się, by wygrać mecz w drugiej kolejce rozgrywek z Lokomotiwem. Ojcem triumfu 2:1 został Joshua Kimmich, ale zwycięstwo było na krawędzi" - podkreślili dziennikarze "RTL".

Przypomnijmy, że Bayern po wtorkowym triumfie 2:1 na wyjeździe z Lokomotiwem Moskwa prowadzi w grupie A Ligi Mistrzów z kompletem 6 punktów (relacja z meczu TUTAJ).

Czytaj także: Robert Lewandowski z przeciętnymi notami

Zeit: zwycięstwo dzięki Kimmichowi

"Bayern wygrał w stolicy Rosji 2:1 i ustawił się na kursie do 1/8 finału. Mimo dużej liczby zakażeń koronawirusem w Moskwie, 7 tysięcy kibiców mogło obejrzeć to spotkanie. Lokomotiw był bliski ukarania Bayernu za słabą grę w obronie i zremisowania 2:2" - czytamy na portalu "Zeit".

Focus: Bayern się chwiał, ale nie upadł

"13 z rzędu zwycięstwo Bayernu w Lidze Mistrzów. Fantastyczny rekord udało się podtrzymać, dzięki świetnej bramce Joshuy Kimmicha. W całym meczu obrońca tytuł chwiał się i miał problemy, ale nie upadł. W samej końcówce Lokomotiw, po strzale Grzegorza Krychowiaka był jeszcze bliski wyrównania" - zwrócili uwagę dziennikarze portalu "Focus".

Spiegel: Ekscytacji nie było, ale Bayern i tak wygrał

"Bayern wygrał z wicemistrzem Rosji 2:1, ale drżał o końcowy wynik. Faworytem spotkania byli przyjezdni, ale już na początku meczu Lokomotiw pokazał, że będzie groźny. Manuel Neuer stanął jednak na wysokości zadania, a później piękną, zwycięską bramkę zdobył odważny Joshua Kimmich" - czytamy na stronie internetowej dziennika "Spiegel".

ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Piłkarz Lecha Poznań przestrzega przed rywalem. Wskazał, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Fanka Rożera
28.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to cisza. Nie przypominają nam Niemcy, ze Levy każe nosić Polakom maseczki?  
avatar
Witalis
28.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczy się wygrana i 3 pkt, nie zawsze będzie 8:2. A "Lewy"? W lidze po 2-ch kolejkach też ledwie z 1 golem, a po 5-ciu już zdecydowany lider strzelców (10 goli) :)