SportoweFakty.pl poleca: Na nich warto zwrócić uwagę
Edgar Bernhardt (Cracovia)
Jeszcze jeden, ale już ostatni zawodnik, którego gra ma cieszyć w tym sezonie kibiców z Krakowa. Edgar Bernhardt trafił do Cracovii latem 2012 roku z fińskiego FC Lahti. Wcześniej starał się o angaż w Górniku Zabrze i Legii Warszawa, ale zabrzanie zwodzili go w sprawie kontrakty, a ówczesny trener Wojskowych Maciej Skorża chciał potężnie zbudowanego napastnika, a nie mniejszego, lecz kreatywnego i wszędobylskiego Bernhardta.
27-letni gracz Pasów to nieszablonowy drybler, który potrafi też obsługiwać podaniami kolegów - w minionym sezonie zanotował 8 asysty. Do tego do siatki rywali trafia z obu nóg, zarówno z dystansu, jak i z pola karnego.
Do tego Bernhardt ze swoją osobowością i stylem bycia ma zadatki na zostanie gwiazdą ligi. Reporterzy Canal+ go pokochają.
Alkohol, depresyjna zima i łosie - Edgar Bernhardt opowiada o fińskiej piłce