11.10.2006
Polska - Portugalia 2:1 (2:0)
1:0 - Euzebiusz Smolarek 9
2:0 - Euzebiusz Smolarek 18'
2:1 - Nuno Gomes 90'
Mecz, po którym miliony Polaków pokochały Leo Beenhakkera. Zresztą nie ma się co dziwić - biało-czerwoni w końcu bez żadnego problemu pokonali świeżo upieczoną 4. drużynę świata, którą była wówczas Portugalia. Cristiano Ronaldo na Stadionie Śląskim nie miał nic do powiedzenia, gdy zajął się nim Grzegorz Bronowicki. Wychowanek Górnika Łęczna rozegrał w ten październikowy wieczór bodaj najlepszy mecz w swojej karierze, a inni biało-czerwoni wspięli się na wyżyny. Wyobrażacie sobie, że dziś wygramy np. z Urugwajem?
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Dawid Gątkowski Zgłoś komentarz
Nie zapomnieli o Młynarczyku ,bo Młynarczyk z Porto triumfował w 1986 roku , a tu mowa o latach 1989-2014. -
Artur Cygański Zgłoś komentarz
Zapomnieliście o Młynarczyku w kontekście zwycięstw w Lidze Mistrzów