SportoweFakty.pl przedstawiają: Atak piłkarskich klonów, czyli "Big Maczki", Brożkowie, Paixao i inni
Frank i Ronald de Boerowie (Holandia)
Albo dla legendarnego Dariusza Szpakowskiego "bracia-bliźniacy Frank de Bur i Ronald de Boer"... Żywe legendy Ajaxu Amsterdam i reprezentacji Holandii. Kariery rozpoczęli w lokalnym VV De Zouaven, z którego w wieku kilkunastu lat trafili do Amsterdamu. Najpierw uczynił to Ronald, a dopiero w ślad za nim podążył Frank.
Później role się odwróciły i to Frank był "tym lepszym". Obecny opiekun Arkadiusza Milika w Ajaxie dłużej, bo aż 14 lat występował w reprezentacji Holandii, podczas gdy Ronald grał w drużynie narodowej "tylko" dekadę. W 1998 roku zajęli z Oranje IV miejsce na MŚ we Francji.
Trzy lata wcześniej byli członkami słynnej, złożonej głównie z wychowanków Ajaxu drużyny Louisa van Gaala, która triumfowała w Lidze Mistrzów, pokonując w finale rozgrywek naszpikowany gwiazdami AC Milan.
W 1999 roku razem trafili do FC Barcelony, ale w stolicy Katalonii na dłużej zakotwiczył tylko Frank. Ronald już po roku przeniósł się do Glasgow Rangers, gdzie w 2004 roku dołączył do niego Frank. Rok później w parze zawędrowali do Kataru, gdzie skończyli kariery.
Frank ma na koncie 112 występów w reprezentacji Holandii, co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów tuż za Edwinem van der Sarem (130). Od 2010 roku jest trenerem Ajaxu, z którym zdobył cztery mistrzostwa kraju z rzędu, co zdarzyło się pierwszy raz w 114-letniej historii klubu! Ronald jest jednym z asystentów Franka.
Wspólne występy Franka i Ronalda de Boerów:Kluby | Lata wspólnej gry |
---|---|
VV De Zouaven | -1983 |
Ajax Amsterdam | 1984-1991 |
Ajax Amsterdam | 1993-1999 |
FC Barcelona | 1999-2000 |
Glasgow Rangers | 2004 |
Al Rayyan | 2004-2005 |
Al-Shamal | 2005-2006 |
Reprezentacja | |
Holandia | 1993-2003 |
-
marcin1313 Zgłoś komentarzbrak w zestawieniu braci Bender (Lars i Sven), na pewno bardziej znani i zrobili (zrobią) większą karierę niże jacyś Gielowie, Bierezuccy, Degenowie czy Silvowie ..
-
Sufler Zgłoś komentarzmoże z nich być w przyszłości. Na razie nie powinni w ogóle myśleć o transferach, bo jeśli utrzymają tempo, to naprawdę w przyszłości porządnie zamieszają.
-
klops22 Zgłoś komentarzgdyby grał regularnie od 18. roku życia, a nie od 22? Ciężko było, bo był Franek, Żuraw, ale już Kuźbę niepotrzebnie ściągali, blokując Brozia. Dopiero w 2005 roku zaczął grać pierwsze skrzypce w Wiśle. 4 lata po turnieju w Finlandii.
-
JERONIMO Zgłoś komentarzwystarczy coś takiego i już mamy gwiazdy a prawda jest taka że mamy w/g rankingu 21 miejsce wśród lig zagranicznych i jak oni by wyjechali na zachód to by nie istnieli także Maki zmyjcie żel z włosów i do roboty
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzWięcej niż Żewłakowy, to żaden z polskich bliźniaków już nie osiągnie. Chyba że nagle jakaś nowa się pojawi, z całym szacunkiem dla Maków.
-
Artur Zgłoś komentarzW Śląsku Wrocław już chyba żałują, że nie ma Gikiewicza. Gdzie jest Gikiewicz, a gdzie teraz jest reszta byłych piłkarzy tego klubu