Na straganie w dzień targowy: Rekordowy "Teo", Lechia z rozmachem, "Lewy" we Włoszech i powrót Stępińskiego
Latem 2013 roku przeniósł się z Widzewa Łódź do 1.FC Nuernberg, który zapłacił za niego łodzianom 120 tys. euro z tytułu rekompensaty za wyszkolenie. Jego bilans w niemieckim klubie to jednak tylko 23 występy w IV-ligowych rezerwach, w których strzelił sześć goli. W Krakowie ma być zmiennikiem dla Pawła Brożka.
Visnakovs natomiast to niejako polisa na życie Widzewa. Jego sprzedaż do Ruchu lub Lecha pomoże uzdrowić budżet klubu z al. Piłsudskiego. Łotysz występuje w Widzewie od sierpnia 2013 roku i w minionym sezonie zdobył dla łodzian 12 bramek. Latem był przymierzany do wyjazdu za granicę, był nawet na kilkudniowym rekonesansie w FC Sankt-Pauli, ale do transferu nie doszło.
Teraz jest już po testach medycznych w Ruchu, ale Niebiescy jeszcze nie sfinalizowali jego transferu. W grze o Visnakovsa jest też Lech, w którym Łotysz miałby zastąpić Teodorczyka.
-
FCzech Zgłoś komentarzszczęście, że przyszedł Stępiński. Niech będzie przykładem na to, że w Polsce można się rozwinąć, zarobić i w ogóle być zadowolonym, że się dla nas gra.