Tanio kupić i drogo sprzedać, czyli jak FC Porto od lat zarabia fortunę na transferach
9. Joao Moutinho - pozyskany w 2010 roku za 11 mln euro, sprzedany w 2013 roku za 25 mln euro
Transfery wewnątrz trzech zdecydowanie najlepszych portugalskich klubów nie są zbyt częste, ale w 2010 roku Porto zdołało wyciągnąć ze Sportingu Lizbona niespełna 24-letniego wówczas Moutinho. Kreatywny pomocnik nie zawodził na Estadio Dragao i miał spory udział w wygraniu przez zespół Ligi Europy.
Także na Moutinho Smoki sporo zarobiły - możny działacz AS Monaco Dmitrij Rybołowlew w 2013 roku zaczynał budować potęgę klubu z księstwa i wyłożył na stół 25 mln euro. Porto z takiej okazji nie mogło nie skorzystać, zwłaszcza że piłkarza trudno uważać za gwiazdę światowego formatu.
8. Ricardo Carvalho - wychowanek, sprzedany w 2004 roku za 30 mln euro
Jedynym graczem na liście, który wychował się w Porto, jest wciąż grający na wysokim poziomie środkowy obrońca. Carvalho reprezentował drużynę w latach 2001-2004 i przyczynił się do sensacyjnego triumfu w Champions League pod wodzą Jose Mourinho.
Odejście reprezentanta Portugalii stało się nieuniknione, bowiem zainteresowały się nim m.in. Inter Mediolan, FC Barcelona, Real Madryt, Manchester United oraz Chelsea Londyn. Ostatecznie The Blues zaoferowali aż 30 mln euro, a Carvalho podążył śladem "The Special One" na Stamford Bridge, gdzie występował przez sześć lat.
Danilo nowym piłkarzem Realu Madryt! Królewscy zapłacili 31,5 mln euro!