Jak dotąd losowaliśmy i graliśmy? Trzy awanse w XXI wieku, dwie wygrane grupy, Anglia koszmarem

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Tercet Żurawski-Frankowski-Krzynówek poprowadził nas na niemiecki mundial

Eliminacje Euro 2004 - Polska w 2 koszyku z 5

Pełne zadowolenie zapanowało po rozlosowaniu grup eliminacji mistrzostw Europy, które miały odbyć się w Portugalii. Wprawdzie ze Szwedami mieliśmy nie najlepsze wspomnienia, ale Łotwa i Węgry wydawały się znacznie słabsze od Biało-Czerwonych. Rozczarowanie było potężne, kiedy z dorobkiem ledwie 13 punktów ustąpiliśmy w większości zupełnie anonimowym Łotyszom, którzy nigdy później nie powtórzyli swojego sukcesu.

Niepokój wzbudziła domowa porażka kadrowiczów Bońka z Łotwą na własnym terenie (0:2), sytuacja stała się beznadziejna po remisie z Węgrami w Chorzowie (0:0), a złudzeń pozbawili nas Szwedzi, którzy w dwumeczu zaaplikowali nam pięć goli i nie stracili ani jednego.

Tabela grupy:

Lp. Zespół Koszyk Pkt
1. Szwecja 1 17
2. Łotwa 4 16
3. Polska 2 13
4. Węgry 3 11
5. San Marino 5 0

   Eliminacje MŚ 2006 - Polska w 2 koszyku z 7 (część grup 6-zespołowa)

Wylosowanie Anglii = niepowodzenie? Niekoniecznie. Pod wodzą Pawła Janasa Polacy wprawdzie nie zdołali wyprzedzić giganta z Wysp Brytyjskich, ale zgromadzili wystarczającą liczbę punktów, by jako jeden z dwóch najlepszych zespołów z 2. lokaty wywalczyć przepustki do turnieju finałowego.

Faktem jest, że poza Anglikami nie mieliśmy zbyt wymagających rywali (choć Walijczycy kadrowo wówczas robili wrażenie). Kluczem do sukcesu okazały się odniesione w pierwszym etapie eliminacji wyjazdowe zwycięstwa nad Irlandią Północną (3:0), Austrią (3:1) i Walią (3:2). Łącznie zwyciężyliśmy aż osiem razy przy dwóch porażkach z Anglią (1:2 i 1:2).

Tabela grupy:

Lp. Zespół Koszyk Pkt
1. Anglia 1 25
2. Polska 2 24
3. Austria 3 15
4. Irlandia Północna 5 9
5. Walia 4 8
6. Azerbejdżan 6 3

Którego rywala z pierwszego koszyka życzyłbyś sobie dla Polski w losowaniu eliminacji MŚ 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • GreatDeath Zgłoś komentarz
    Każda drużyna jest do ogrania. Pokazaliśmy to w tych eliminacjach my, Islandczycy czy Albańczycy. Piłka reprezentacyjna powoli odchodzi na drugi plan, zawodnicy często 'odpuszczają'
    Czytaj całość
    kwalifikacje bo ważniejsza jest dla nich gra w klubie, to niepowtarzalna szansa dla zespołów pokroju Polski na sukces.
    • Dees91 Zgłoś komentarz
      Ja bym tam z pierwszego koszyka preferował Portugalię - w eliminacjach miewają wpadki - ostatnio Albania u nich wygrała.
      • Kurczak PB Zgłoś komentarz
        Na tym portalu czytelnicy powinni być redaktorami a dziennikarze tylko czytelnikami.
        • Lekarz Medycyny Zgłoś komentarz
          A Boniek nie poleci a powinien zeby zobaczyc jak powinno przebiegać losowanie. Wtedy moze zarok na lisowaniu Pucharu Polski nie byloby jaj
          • FG86 Zgłoś komentarz
            1. Większość eliminacji do MŚ 1990 selekcjonerem był Łazarek a nie Strejlau, który poprowadził drużynę tylko w dwóch ostatnich meczach i oba musiał wygrać. Z Anglikami zagraliśmy
            Czytaj całość
            zresztą fenomenalnie i tylko broniący jak w transie prawie 40-letni Shilton uchronił ich przed porażką. 2. Nie jest prawdą, że nie zbliżyliśmy się do awansu do EURO 1996. Po remisie na Parc Des Princes wygrana z Rumunią dawałaby nam praktycznie bardzo prostą drogę do awansu. Tak jak z Anglią mieliśmy ogromną przewagę i znów brakowało tylko skuteczności. Blamaż w Bratysławie i remis rezerwowym składem z Azerbejdżanem był konsekwencją tamtego meczu z Rumunami. Tym bardziej, że wróble mocno ćwierkają o sprzedanym przez Rumunów meczu z Francją w czasie, gdy graliśmy ze Słowakami, ale to już szczegół. 3. "ale w przeciwieństwie do poprzednich razów napsuliśmy im nieco krwi.". El. MŚ 90 remis i porażka, el. EURO 92 remis i porażka, el. MŚ 94 remis i porażka, el. EURO 2000 remis i porażka. Ba, co więcej, poprzednie remisy były takie, że albo długo prowadziliśmy, albo mocno przeważaliśmy jak we wspomnianym wyżej 1989. Jedynie za Piechniczka dwie porażki, ale też słynny gol Citki. Więc jakie tu przeciwieństwo do poprzednich razów?! 4. Z Łotwą za Bońka przegraliśmy 0:1 a nie 0:2. Proponuję zgłębić temat, zanim się coś napisze Panie Konradzie
            • lewybdg Zgłoś komentarz
              fajne przypomnienie starych lat. niestety daje to do myslenia i pokazuje co lesne dziady zrobily z polska pilka..