Miesiąc do Czarnogóry. Oni błagają Adama Nawałkę o kolejną szansę

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Mariusz Stępiński (FC Nantes)

Pojechał na Euro 2016 kosztem Artura Sobiecha, Łukasza Teodorczyka i Kamila Wilczeka, a bilet wywalczył tym, że w minionym sezonie Lotto Ekstraklasy strzelił 15 goli i był najskuteczniejszym Polakiem ligi. Udanie zaczął nową kampanię, ale w sierpniu przeniósł się z Ruchu Chorzów do FC Nantes i przestał być powoływany do kadry A.

Francuską przygodę zaczął bardzo dobrze, potem nieco spuścił z tonu, ale jego ogólny dorobek to siedem goli i cztery asysty w 22 występach, a Nantes to przecież zespół walczący o utrzymanie, a nie o najwyższe cele.

Ostatnio znalazł się na ustach całej Francji, zostając zdobywając efektowną bramkę w prestiżowym pojedynku z Olympique Marsylia (3:2). Stępiński przyjął piłkę na klatę piersiową i nic nie robiąc sobie z asysty obrońców, oddał skuteczny strzał. To trafienie od razu - nie bez przyczyny - zostało porównane do gola Robert Lewandowski w meczu z Freiburgiem.

Stępiński jest ważnym ogniwem młodzieżowej reprezentacji, która przygotowuje się do udziału w ME U-21 2017. Jego bilans w jesiennych meczach drużyny Marcina Dorny to dwa gole i dwie asysty. Dobrem nadrzędnym jest jednak kadra A i mając w pamięci przykład Arkadiusza Milika z 2014 roku, jeśli Adam Nawałka zechce powołać Stępińskiego, to będzie miał do tego pierwszeństwo. 

Mariusz Stępiński w sezonie 2016/2017 w FC Nantes:
Występy: 22/27 
Rozegrane minuty: 1495/2430 (62 procent)
Bramki/asysty: 7/4

Czy reprezentacji Polski potrzebny jest dopływ świeżej krwi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)