Nie tylko Cristiano Ronaldo. Afery seksualne, które wstrząsnęły światem futbolu
Robinho został skazany, gdy był już u schyłku kariery, natomiast Evans nie tylko zniszczył życie swojej ofierze, ale zrujnował też swoją, nieźle zapowiadającą się karierę. Sezon 2011/2012 był jego najlepszym w życiu - dla Sheffield United reprezentant Walii strzelił 35 goli i miał przejść do klubu z wyższej ligi, ale zamiast tego wylądował w więzieniu.
W kwietniu 2012 roku angielski sąd skazał go na pięć lat pozbawienia wolności za to, że w maju 2011 roku odbył stosunek z nieprzytomną 19-latką wbrew jej woli. W toku śledztwa wykazano, że ofierze dosypano do napoju substancji usypiającej, a sąd nie miał wątpliwości, że zrobił to napastnik Sheffield United.
W więzieniu spędził dwa i pół roku i musiał zacząć karierę praktycznie od nowa. Kibice kolejnych klubów, które chciały go zakontraktować, w tym Sheffield United, protestowali przeciwko zatrudnianiu gwałciciela. "Byłaby to głęboka obraza dla kobiety, która została zgwałcona i dla wszystkich innych kobiet takich jak ona" - napisali fani klubu z Bramall Lane w proteście, pod którym podpisało się 150 tys. osób.
Ostatecznie Evans wylądował w III-ligowym Chesterfield, z którego rok później przeniósł się do Sheffield. Dawnej formy jednak już nie odzyskał.
-
Claudia_ Zgłoś komentarzdziennikarstwo. O ile to w ogóle można nazwać dziennikarstwem. A wydawało mi się, że w Polsce uznajemy zasadę domniemanej niewinności. [quote]Ronaldo nie tylko jest ze wzajemnością zakochany sam w sobie i nie potrafi się sobie oprzeć, ale zmusza do tego też innych. [/quote] Wstyd cię pismaku za takie teksty powinno być.