Szalony mecz z Arką, strzelanina z Rio Ave. Tymi momentami Ireneusz Mamrot zapisał się w historii Jagiellonii Białystok

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Radość piłkarzy Jagiellonii po golu na 3:2 z Arką Gdynia (fot. Kamil Świrydowicz/jagiellonia.pl)

Mamrot time

W pierwszym roku pracy Mamrota w Jagiellonii zespół często ratował punkty golami w ostatnich minutach. Wspomnijmy choćby zwycięstwa z Górnikiem Zabrze (2:1), Pogonią Szczecin (1:0), Koroną Kielce (3:2) czy remisy z Cracovią (1:1) oraz Lechem Poznań (1:1). Do historii przejdzie jednak wiosenny mecz z Arką Gdynia.

W starciu z pomorską drużyną białostoczanie dokonali czegoś niesamowitego. Jeszcze na kilkadziesiąt sekund przed końcem doliczonego czasu gry przegrywali bowiem 1:2, ale trafienia Łukasza Burligi i Jakuba Wójcickiego dały wygraną 3:2!

Czy Ireneusz Mamrot osiągnie sukces w kolejnym klubie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • PiSB Zgłoś komentarz
    hm. A awans z drużyną do wyższej ligi, to nie jest sukces? Czyli - to naprawdę był pierwszy sukces I. Mamrota, to wicemistrzostwo? Oczywiście, że wygranie trzeciorzędnej ligi (mylnie
    Czytaj całość
    zwanej drugą) do ligi drugorzędnej (mylnie zwaną pierwszą) to mniej niż wygranie ligi najwyższej a nawet niż wicemistrzostwo w tej najwyższej, niemniej jednak to chyba jednak nie pierwszy sukces trenerski I. Mamrota.