Cud? Tylko w "Kotle Czarownic"!

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski

Polska - Portugalia 2:1 (11.10.2006)

Czasami, w kontekście niektórych drużyn, mówi się o czymś takim, jak mit założycielski. Dla reprezentacji prowadzonej przez Leo Beenhakkera niewątpliwie był nim mecz z Portugalią w Chorzowie. Przed nim kadra prowadzona przez Holendra wygrała zaledwie 1 z 4 spotkań - z Kazachstanem. Gdy więc zatem do Polski miała przyjechać pełna gwiazd Portugalia, z Cristiano Ronaldo na czele, nie było wielu powodów do optymizmu. 

Zagraliśmy jednak jeden z najbardziej pamiętnych meczów XXI wieku. Dość powiedzieć, że Ronaldo udało się zatrzymać... Grzegorzowi Bronowickiemu. Z przodu z kolei szalał Euzebiusz Smolarek, który dwukrotnie pokonywał Ricardo. 

Co ważne odnotowania - nie była to fartowna wygrana po obronie Częstochowy. Polacy, w meczu z ówczesną 4. drużyną świata, byli po prostu lepsi, przeważali, a wyższe zwycięstwo nikogo by nie dziwiło. 

Mecz Polska - Szwecja zostanie rozegrany we wtorek o godz. 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Nawałka skomentował debiut Michniewicza. Wskazał, co teraz musi zrobić
Afera wokół Karola Świderskiego. Rzecznik PZPN opublikował ważne pismo

Czy Polska awansuje do MŚ 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • LG 45 Zgłoś komentarz
    Panie"redaktorze", w 1975r, Polacy byli srebrnymi a nie brązowymi medalistami ostatniego mundialu.
    • Legionowiak 7.0 Zgłoś komentarz
      Jeszcze jeden powinien być przywołany! Polska-Norwegia 3:0, 1 września 2001 roku! Przy prawie 40 tysiącach ludzi, nasza reprezentacja wtedy po 16 latach wróciła na Mundial! Cudowna gra
      Czytaj całość
      kadry Jerzego Engela przytłoczyła silnych wówczas Norwegów, z Solskjaerem w składzie! Piękne gole Emmanuela Olisadebe, Pawła Kryształowicza i Marcina Żewłakowa wprawiły wtedy Polskę w wielką euforię! Mało tego, parady Jerzego Dudka, świetna współpraca trzech Tomaszów: Hajto, Wałdocha i Kłosa! Marek Koźmiński wręcz bawił się Norwegami! Waleczny Jacek Zieliński powodował irytację w norweskich szeregach! Tak to było ponad 20 lat temu! Oby dziś w meczu ze Szwecją była powtórka z meczu z 2001 roku! Do boju Polska! Biało-Czerwoni dawajcie!