Cud? Tylko w "Kotle Czarownic"!

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski

Polska - Włochy 1:0 (16.11.1985)

Co prawda był to jedynie mecz towarzyski, ale z jakim rywalem - Włosi byli wówczas  aktualnymi mistrzami świata. 

W Chorzowie jednak musieli uznać wyższość Polaków. Świetny mecz rozgrywał zwłaszcza zdobywca jedynej bramki - Dariusz Dziekanowski. 23 letni wówczas "Dziekan" strzelił wspaniałą bramkę, a co więcej przez cały czas niemiłosiernie kręcił rywalami. Doszło do tego, że przerwie meczu Zbigniew Boniek usłyszał od Antonio Cabriniego, by Dziekanowski się uspokoił, bo "ten w końcu nie wytrzyma".

Czy Polska awansuje do MŚ 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • LG 45 Zgłoś komentarz
    Panie"redaktorze", w 1975r, Polacy byli srebrnymi a nie brązowymi medalistami ostatniego mundialu.
    • Legionowiak 7.0 Zgłoś komentarz
      Jeszcze jeden powinien być przywołany! Polska-Norwegia 3:0, 1 września 2001 roku! Przy prawie 40 tysiącach ludzi, nasza reprezentacja wtedy po 16 latach wróciła na Mundial! Cudowna gra
      Czytaj całość
      kadry Jerzego Engela przytłoczyła silnych wówczas Norwegów, z Solskjaerem w składzie! Piękne gole Emmanuela Olisadebe, Pawła Kryształowicza i Marcina Żewłakowa wprawiły wtedy Polskę w wielką euforię! Mało tego, parady Jerzego Dudka, świetna współpraca trzech Tomaszów: Hajto, Wałdocha i Kłosa! Marek Koźmiński wręcz bawił się Norwegami! Waleczny Jacek Zieliński powodował irytację w norweskich szeregach! Tak to było ponad 20 lat temu! Oby dziś w meczu ze Szwecją była powtórka z meczu z 2001 roku! Do boju Polska! Biało-Czerwoni dawajcie!