Nie mam pierwszej szóstki - rozmowa z Jakubem Bednarukiem, trenerem AZS PW

Ola Piskorska
Ola Piskorska

A propos Memoriału Ambroziaka, jak ostatnio Politechnika go wygrała, to zajęła potem piąte miejsce w lidze, teraz będzie tak samo?

- Perugia jeszcze nie jest nawet w komplecie, bo liga włoska rusza za dwa tygodnie. ZAKSA spotkała się w pełnym składzie tydzień temu. To nie są zespoły, które przygotowują szczyt formy na początek sezonu, więc pokonanie ich teraz o niczym nie świadczy. Zresztą w zeszłym roku przegraliśmy wszystkie sparingi, a potem na sześć kolejek wygraliśmy pięć meczów. Nie widzę żadnej zależności między sparingami a wynikami w lidze. Mnie wcale nie zwycięstwo ucieszyło najbardziej tylko fakt, iż przeciwko Perugii wyszliśmy bez Pawła Woickiego, Maćka Pawlińskiego i Adriana Gontariu..

Trzech zawodników kluczowych w meczu półfinałowym przeciwko ZAKSIE.

- Właśnie! A na finał wchodzi Paweł Adamajtis, Iwan Kolew i Jurek Zatko i grają nie gorzej niż tamci, wszyscy trzej świetne spotkanie. Czyli mam naprawdę wyrównany skład i problem, którzy z nich mają wyjść na mecz z Effectorem Kielce.

Właśnie o to chciałam się zapytać, bo trzy wygrane mecze na Memoriale zagraliście trzema różnymi składami, to jaka jest właściwie aktualna pierwsza szóstka Politechniki?

- Nie wiem. Zawsze mi się wydawało, że czwórka, piątka zawodników powinna czuć się w miarę pewna swojej pozycji w wyjściowym składzie, a ta reszta ewentualnie do zmiany z meczu na mecz, ale teraz tak się po prostu nie da. Jak zawodnicy teoretycznie rezerwowi udowadniają mi, że mogą zagrać równie dobrze, to nie da się mieć ustalonej szóstki. Ja się cieszę, że mam taki wybór.

To jeżeli nie piąte miejsce, to na co was stać w tym sezonie?

- O play-off musimy powalczyć na pewno. Jeżeli nie wejdziemy do ósemki, to będziemy traktować ten sezon jako nieudany. A będzie trzeba się naprawdę mocno bić o play-off w tym roku, bo właściwie wszystkie zespoły mają potencjał na wejście do ósemki, a cztery muszą odpaść. Mam wrażenie, że będzie się liczyć każdy pojedynczy punkcik i rezultaty będą się ważyły do ostatniej kolejki. Dlatego w tym sezonie będę wyjątkowo uczulał chłopaków na unikanie głupiego tracenia punktów.

Zawsze Politechnika zaczynała ligę od meczów z zespołami z najwyższej półki, a teraz macie najpierw bezpośrednich konkurentów do play-off na rozkładzie. Może łatwiej byłoby grać na początku przeciwko zespołom pełnym kadrowiczów, jak ZAKSA teraz?

- Nie mam pojęcia. Po tych kilku pierwszych meczach ci odpowiem na to pytanie, w zależności od wyniku (śmiech). Z jednej strony lepiej grać najpierw z zespołami z czołówki, bo faktycznie oni są dalecy od szczytu formy, ale z drugiej łatwiej jednak zapunktować ze słabszymi.

Czy Politechnikę stać na granie w Pucharze Challenge? Wszyscy pamiętają kamizelki SOS sprzed dwóch lat, a sytuacja klubu chyba nie jest istotnie lepsza?

- Klub się zgłosił do pucharów, czyli pieniądze na to są, jak rozumiem. Ja nie patrzę na stan konta, tylko przygotowuję zespół, czy to na mecze ligowe, czy na pucharowe. Poza tym dwa lata temu to właśnie gra w Challenge była lekiem na nasze problemy finansowe, bo mecze pucharowe nas mobilizowały, dzięki tej walce do samego finału wszystkim chciało się pracować. Trenowaliśmy mniej, lataliśmy więcej, ale byliśmy nakręceni i to się przenosiło na ligę. Prosto z wyjazdu pucharowego, bez treningu od dwóch dni, wpadaliśmy na sobotni mecz ligowy i go wygrywaliśmy.

Perspektywa spotkania w pierwszym meczu z Fenerbahce Stambuł ci się podoba?

- Jestem przeszczęśliwy! Europejskiego zespołu tej klasy jeszcze w Warszawie nie było, jestem pewien, że zapełnimy Torwar i sprawimy dużo radości kibicom siatkarskim. Ale tak naprawdę o Stambule pomyślę za jakiś czas, bo na razie myślę już wyłącznie o Effectorze Kielce.

Rozmawiała Ola Piskorska

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×