Perfekcja, choć nie w każdym calu - podsumowanie sezonu 2015/16 w wykonaniu Chemika Police
Przyjmujące:
Helena Havelkova - 4,5
Anna Werblińska - 5
Aleksandra Jagieło - 3,5
Isabel Yonkaira Paola Pena - 3
Wiodącymi przyjmującymi były Werblińska i Havelkova. Po stronie Polki można zapisać stabilność. Kiedy Chemik był w dołku Werblińska starała się ciągnąć jego grę. Havelkova miała przebojowe wejście do zespołu. Jej popisy pomogły wygrać w Lidze Mistrzyń z Pomi oraz Eczacibasi. Później obniżyła loty, doznała kontuzji, stąd nieco niższa, choć również dobra nota. Jagieło wkraczała do akcji, gdy Chemik miał problemy w przyjęciu. Isabel Yonkaira Paola Pena miała jeden, góra dwa występy godne zapamiętania, a to za mało.
Libero:
Mariola Zenik - 5
Paulina Maj-Erwardt - 4
Rywalizację na libero wygrała Mariola Zenik. Doświadczenie pomagało jej ustawiać się w obronie. W Orlen Lidze miała najwyższą skuteczność przyjęcia spośród Chemiczek, a rywalki unikały posyłania zagrywek w jej kierunku. Maj-Erwardt dostawała szanse w meczach mniejszego kalibru. Solidna ligowa, ale nie została poważnie przeegzaminowana.
Trenerzy:
Giuseppe Cuccarini - 4
Jakub Głuszak - 6
Jakub Głuszak nie przegrał meczu, długo nie oddał nawet seta, więc pod względem wyników, które w sporcie są najważniejsze, był perfekcyjny. Na dodatek odbudował morale zespołu po pożegnaniu się z Ligą Mistrzyń. W rozmowach wyważony, podczas meczów żywiołowy Głuszak przeżył piękne miesiące. Cuccarini przegrał z problemami i zamiast zakasać rękawy do pracy, narzekał, wytwarzając nieprzyjemną atmosferę. Włoch osiągnął w Chemiku dużo, ale czas pokazał, że kredyt zaufania wobec niego nie był wysoki.