Bob Bryan (USA, 1) / Mike Bryan (USA, 1) - David Marrero (Hiszpania, 6) / Fernando Verdasco (Hiszpania, 6)
O godz. 19:00 polskiego czasu o czwarty triumf w deblu powalczą Bob i Mike Bryanowie. Amerykanie, którzy do imprezy kończącej sezon zakwalifikowali się po raz 12. z rzędu (w 2007 roku nie wystąpili z powodu kontuzji Mike'a), zagrają o 12. tytuł w sezonie (bilans dotychczasowych finałów 11-3), co byłoby ich najlepszym osiągnięciem w ciągu jednego roku (w 2007 i 2010 po 11). Wcześniej w Masters zwyciężyli oni w 2003 i 2004 roku w Houston oraz cztery lata temu w Londynie, poza tym do finału dotarli jeszcze w 2008 roku w Szanghaju. Bilans ich spotkań w Turnieju Mistrzów to 29-16. Bryanowie po raz dziewiąty w ciągu ostatnich 11 lat rok zakończą na pozycji numer jeden w rankingu deblowym.
Droga Boba i Mike'a Bryanów do finału Masters 2013:
faza grupowa: Dodig (Chorwacja, 3) / Melo (Brazylia, 3) 6:3, 3:6, 8-10 (1h12')
faza grupowa: Qureshi (Pakistan, 5) / Rojer (Holandia, 5) 7:6(3), 1:6, 14-12 (1h40')
faza grupowa: Fyrstenberg (Polska, 8) / Matkowski (Polska, 8) 4:6, 6:3, 10-5 (1h0')
półfinał: Peya (Austria, 2) / Soares (Brazylia, 2) 4:6, 6:4, 10-8 (1h24')
- Po prostu pozytywne myślenie, wiara w siebie i korzystanie ze swoich uderzeń, gdy robi się trudna sytuacja - oto recepta na sukces Mike'a po meczu z Peyą i Soaresem. - To jest prawie jak rzut monetą. Przebrnęliśmy przez to w trzech ostatnich meczach. Nie chcesz grać III seta, ale gdy do niego dochodzi, musisz sprawić, by twoje uderzenia wchodziły i potrzebujesz też trochę szczęścia. Nasz występ nie był zły. Musisz zagrać dosyć dobrze, aby pokonać tych chłopaków. Myślę, że dobrze serwowaliśmy. Po pierwszym secie naprawdę wykorzystaliśmy naszą energię, posłaliśmy kilka dobrych returnów i kończyliśmy akcje w drugim uderzeniu.
- W finale trafimy na inny styl gry - stwierdził Mike. W drugiej grupie były pary, które po serwisie cofały się, a my nie graliśmy jeszcze z drużyną, która po serwisie zostaje z tytułu. Więc prawdopodobnie będziemy musieli na początku się wycofać i nad tym popracować, może dodatkowe pół godziny, aby przyzwyczaić się do tego stylu. Graliśmy z tymi chłopakami wcześniej. Musimy trzymać się z daleka od ich forhendów. Oni lubią przygotować sobie uderzenie i mogą zrobić wszystko, gdy mają piłkę na forhendzie.
Marrero i Verdasco wystąpią w trzecim finale w sezonie (1-1) i ósmym w historii ich wspólnych startów (5-2). Po raz drugi z rzędu turniej debla może wygrać hiszpańska para (przed rokiem Marcel Granollers i Marc Lopez). Wcześniej jedynymi triumfatorami z tego kraju byli Juan Gispert i Manuel Orantes (1975 w Sztokholmie).
Droga Marrero i Verdasco do finału Masters 2013:
faza grupowa: Granollers (Hiszpania, 4) / Lopez (Hiszpania, 4) 6:1, 6:4 (1h0')
faza grupowa: Paes (Indie, 7) / Stepanek (Czechy, 7) 6:4, 7:6(5) (1h30')
faza grupowa: Peya (Austria, 2) / Soares (Brazylia, 2) 3:6, 5:7 (1h8')
półfinał: Dodig (Chorwacja, 3) / Melo (Brazylia, 3) 7:6(10), 7:5 (1h33')
- Gramy bardzo dobrze - powiedział Marrero. Nasz pierwszy rok [w Masters] nie może być lepszy. Mieliśmy dzisiaj trudny mecz i cieszę się, że wygraliśmy w dwóch setach. - Potrzebujemy tylko jednego zwycięstwa, aby zdobyć tytuł i zostawimy na korcie wszystko, aby to zrobić - stwierdził Verdasco. - Gdy grasz w takim turnieju jak ten, zdobycie tytułu to najlepszy cel. To wynik naszej pracy z zeszłego roku, kiedy byliśmy blisko zakwalifikowania się [do Finałów ATP World Tour], wtedy też mieliśmy wspaniały sezon.
Bryanowie nie mieli łatwej drogi do finału - wszystkie ich mecze rozstrzygnęły się w super tie breaku. Najpierw przegrali z Ivanem Dodigiem i Marcelo Melo, by następnie wygrać trzy kolejne pojedynki. W spotkaniu z Qureshim i Rojerem obronili piłkę meczową. Amerykanie mogli w tym roku skompletować Klasycznego Wielkiego Szlema, czego w Erze Otwartej nie dokonała żadna para. Jednak po triumfach w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie, w półfinale US Open przegrali z Leanderem Paesem i Radkiem Stepankiem. Więcej razy niż Bryanowie, Masters wygrali tylko Peter Fleming i John McEnroe (siedem razy w latach 1978-1984). W poniedziałek Bob i Mike mają szansę sięgnąć po 94. wspólny tytuł (bilans finałów 93-47). Marrero i Verdasco dla odmiany w pierwszym występie w Turnieju Mistrzów nie rozegrali ani jednego super tie breaka - trzy mecze wygrali i jeden przegrali.
Hiszpanie legitymują się bilansem tegorocznych spotkań 36-18, a Amerykanie ponieśli tylko 12 porażek w 82 rozegranych meczach. Obie pary mają korzystny bilans super tie breaków w tym roku - Marrero i Verdasco 13-6, a Bryanowie 16-9. Będzie to czwarty mecz obu duetów, wszystkie trzy wcześniejsze wygrali Amerykanie.
Bryanowie kontra Marrero i Verdasco (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzcy | Wynik |
---|---|---|---|---|
2012 | Barcelona | II runda | Bryan / Bryan | 5:7, 6:2, 10-7 |
2013 | Rzym | ćwierćfinał | Bryan / Bryan | 6:4, 7:5 |
2013 | Roland Garros | ćwierćfinał | Bryan / Bryan | 6:3, 6:4 |
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Novak Djoković (Serbia, 2)
Pierwsze w karierze zwycięstwo nad Federerem w hali (bilans 1-4) dało Nadalowi awans do drugiego w karierze finału w imprezie kończącej sezon. W 2010 roku również wygrał cztery spotkania, by w meczu o tytuł przegrać w trzech setach ze Szwajcarem. Dla tenisisty z Majorki będzie to drugi finał w Masters oraz 14. w 17. starcie w sezonie (bilans 10-3). Nadal ma szansę zostać trzecim hiszpańskim triumfatorem imprezy (Manuel Orantes w 1976 w Houston, Alex Corretja w 1998) oraz pierwszym leworęcznym mistrzem od czasu Johna McEnroe (1984).
Droga Rafaela Nadala do finału Masters 2013:
faza grupowa: David Ferrer (Hiszpania, 3) 6:3, 6:2 (1h14')
faza grupowa: Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 7) 7:6(5), 7:6(6) (2h13')
faza grupowa: Tomáš Berdych (Czechy, 5) 6:4, 1:6, 6:3 (1h50')
półfinał: Roger Federer (Szwajcaria, 6) 7:5, 6:3 (1h20')
- Myślę, że Roger grał dzisiaj bardzo agresywnie, takie jest moje odczucie - powiedział Nadal po 32. starciu ze Szwajcarem, którego pokonał po raz 22. - Na początku jego serwis pracował bardzo dobrze, I set był w jego wykonaniu bardzo dobry. Do stanu 4:4 moim zdaniem grał lepiej niż ja. Obroniłem kilka bardzo ważnych break pointów, a następnie rozegrałem bardzo dobrego gema, gdy zdobyłem przełamanie. Myślę, że kluczowy moment meczu miał miejsce, gdy mnie przełamał na 5:5, kiedy serwowałem na seta. Później po raz kolejny zaliczyłem przełamanie i wyszedłem na 6:5, to było bardzo istotne.
- Dla mnie ważniejsze jest to, że jestem w finale w ostatnim turnieju w roku niż otrzymanie szansy na pokonanie Rogera - stwierdził Hiszpan. - Mam nadzieję, że będę gotowy do ostatniego meczu. Wiem, że będzie ciężko, ale postaram się pokazać z najlepszej strony. Aby mieć jutro szansę, muszę rozegrać najlepszy mecz.
Djoković, od czasu porażki z Nadalem w finale US Open, wygrał 21 spotkań z rzędu. Jest on również niepokonany w Masters od dziewięciu meczów - ostatniej porażki doznał dwa lata temu z Janko Tipsareviciem w ostatnim meczu grupowym. Serb poza ubiegłorocznym triumfem w Londynie, w Turnieju Mistrzów sięgnął po tytuł jeszcze w 2008 roku w Szanghaju. Dla Djokovicia będzie to dziewiąty finał w sezonie (bilans 6-2). Ma on szansę zostać siódmym tenisistą, który kończącą sezon imprezę w singlu wygra przynajmniej trzy razy - Federer (sześć tytułów), Ivan Lendl i Pete Sampras (obaj po pięć), Ilie Nastase (cztery) oraz Boris Becker i John McEnroe (obaj po trzy).
Droga Novaka Djokovicia do finału Masters 2013:
faza grupowa: Roger Federer (Szwajcaria, 6) 6:4, 6:7(2), 6:2 (2h22')
faza grupowa: Juan Martín del Potro (Argentyna, 4) 6:3, 3:6, 6:3 (1h54')
faza grupowa: Richard Gasquet (Francja, 8) 7:6(5), 4:6, 6:3 (2h9')
półfinał: Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 7) 6:3, 6:3 (1h25')
- Obaj mieliśmy wspaniały sezon, a szczególnie Rafa - powiedział Djoković. - Zasłużenie kończy rok jako numer jeden na świecie. Oczywiście, gdy gramy przeciwko sobie jest to ogromne wyzwanie i obaj chcemy wygrać. Jest to prawdopodobnie największy turniej jaki mamy w naszym sporcie zaraz po turniejach wielkoszlemowych i obaj chcemy ukoronować sezon w najlepszy możliwy sposób, zakończyć go zdobyciem tytułu. Oczywiście nie będzie wyraźnego faworyta jutro w finale. Zawsze należy się spodziewać, że będziemy grali od początku do końca.
Dopiero po raz piąty w 44-letniej historii Masters w finale zagrają dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści i taki przypadek będzie miał miejsce po raz trzeci w XXI wieku (w 2010 Federer - Nadal i w 2012 Djoković - Federer). Po raz trzeci od 1993 roku dwóch tenisistów dotarło do finału z bilansem spotkań 4-0. Przed 20 laty turniej bez porażki zakończył Michael Stich, który w decydującym meczu pokonał Pete'a Samprasa, w 2010 roku bez porażki po tytuł sięgnął Federer.
Nadal wystąpi w 85. finale w karierze (bilans 60-24) i 31. na korcie twardym (bilans 15-15, 1-3 w hali). Hiszpan powalczy o swój drugi tytuł na tej nawierzchni w hali (Madryt 2005), a w sumie trzeci (w lutym tego roku triumfował w Sao Paulo na korcie ziemnym). Dla Djokovicia będzie to 62. finał (bilans 40-21) i 44. na korcie twardym (bilans 31-12, 7-2 w hali). Serb w Masters wygrał już 18 meczów (bilans 18-9) i awansował na siódme miejsce na liście wszech czasów (zrównał się z Jimmym Connorsem i Stefanem Edbergiem). Jeśli będzie górą w poniedziałkowym finale, zostanie ósmym tenisistą, który obroni tytuł w Finałach ATP World Tour, trzecim w XXI wieku (Lleyton Hewitt 2001-2002, Federer 2006-2007, 2010-2011). Nadal w kończącej sezon imprezie rozegrał do tej pory 23 spotkania i był zwycięzcą 13 z nich.
Będzie to już 39. konfrontacja obu tenisistów i jeśli chodzi o ilość meczów jest to największa rywalizacja w historii (Lendl i McEnroe grali ze sobą 36 razy). Bilans to 22-16 dla Nadala, który wygrał 13 z 16 ich meczów na kortach ziemnych. Na nawierzchni twardej ich bilans to 12-7 dla Djokovicia. Będzie to ich 19. starcie w finale (bilans 9-9), tyle samo razy w meczu o tytuł mierzyli się Nadal i Federer, a więcej razy jedynie Lendl i McEnroe (20).
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) | bilans: 22-16 | Novak Djoković (Serbia, 2) |
---|---|---|
1 | ranking | 2 |
27 | wiek | 26 |
185/85 | wzrost (cm)/waga (kg) | 188/80 |
leworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Manacor | miejsce zamieszkania | Monte Carlo |
Toni Nadal | trener | Marian Vajda |
sezon 2013 | ||
75-6 (75-6) | bilans roku (główny cykl) | 71-9 (71-9) |
tytuł w Roland Garros i US Open | najlepszy wynik | tytuł w Australian Open |
18-7 | tie breaki | 21-8 |
220 | asy | 470 |
11 057 935 | zarobki ($) | 9 274 947 |
kariera | ||
2001 | początek | 2003 |
1 (2008) | najwyżej w rankingu | 1 (2011) |
658-128 | bilans w głównym cyklu | 540-132 |
60/24 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 40/21 |
61 119 763 | zarobki ($) | 54 961 445 |
Bilans spotkań pomiędzy Rafaelem Nadalem a Novakiem Djokoviciem (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2006 | Roland Garros | ćwierćfinał | Nadal | 6:4, 6:4 i krecz |
2007 | Indian Wells | finał | Nadal | 6:2, 7:5 |
2007 | Miami | ćwierćfinał | Djoković | 6:3, 6:4 |
2007 | Rzym | ćwierćfinał | Nadal | 6:2, 6:3 |
2007 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 7:5, 6:4, 6:2 |
2007 | Wimbledon | półfinał | Nadal | 3:6, 6:1, 4:1 i krecz |
2007 | Montreal | półfinał | Djoković | 7:5, 6:3 |
2007 | Tennis Masters Cup | faza grupowa | Nadal | 6:4, 6:4 |
2008 | Indian Wells | półfinał | Djoković | 6:3, 6:2 |
2008 | Hamburg | półfinał | Nadal | 7:5, 2:6, 6:2 |
2008 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 6:4, 6:2, 7:6(3) |
2008 | Londyn / Queen's Club | finał | Nadal | 7:6(5), 7:5 |
2008 | Cincinnati | półfinał | Djoković | 6:1, 7:5 |
2008 | Igrzyska Olimpijskie | półfinał | Nadal | 6:4, 1:6, 6:4 |
2009 | Puchar Davisa | I runda GŚ | Nadal | 6:4, 6:4, 6:1 |
2009 | Monte Carlo | finał | Nadal | 6:3, 2:6, 6:1 |
2009 | Rzym | finał | Nadal | 7:6(2), 6:2 |
2009 | Madryt | półfinał | Nadal | 3:6, 7:6(5), 7:6(9) |
2009 | Cincinnati | półfinał | Djoković | 6:1, 6:4 |
2009 | Paryż | półfinał | Djoković | 6:2, 6:3 |
2009 | Finały ATP World Tour | faza grupowa | Djoković | 7:6(5), 6:3 |
2010 | US Open | finał | Nadal | 6:4, 5:7, 6:4, 6:2 |
2010 | Finały ATP World Tour | faza grupowa | Nadal | 7:5, 6:2 |
2011 | Indian Wells | finał | Djoković | 4:6, 6:3, 6:2 |
2011 | Miami | finał | Djoković | 4:6, 6:3, 7:6(4) |
2011 | Madryt | finał | Djoković | 7:5, 6:4 |
2011 | Rzym | finał | Djoković | 6:4, 6:4 |
2011 | Wimbledon | finał | Djoković | 6:4, 6:1, 1:6, 6:3 |
2011 | US Open | finał | Djoković | 6:2, 6:4, 6:7(3), 6:1 |
2012 | Australian Open | finał | Djoković | 5:7, 6:4, 6:2, 6:7(5), 7:5 |
2012 | Monte Carlo | finał | Nadal | 6:3, 6:1 |
2012 | Rzym | finał | Nadal | 7:5, 6:3 |
2012 | Roland Garros | finał | Nadal | 6:4, 6:3, 2:6, 7:5 |
2013 | Monte Carlo | finał | Djoković | 6:2, 7:6(1) |
2013 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 6:4, 3:6, 6:1, 6:7(3), 9:7 |
2013 | Montreal | półfinał | Nadal | 6:4, 3:6, 7:6(2) |
2013 | US Open | finał | Nadal | 6:2, 3:6, 6:4, 6:1 |
2013 | Pekin | finał | Djoković | 6:3, 6:4 |
Po raz siódmy w historii zarówno turniej singla, jak i debla może się zakończyć wiktorią tenisistów z tego samego kraju. Jako ostatni z takiego sukcesu cieszyli się Amerykanie w 1997 roku, gdy w singlu najlepszy był Pete Sampras, a w deblu Rick Leach i Jonathan Stark.
Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour, kort twardy w hali, pula nagród 6 mln dolarów
poniedziałek, 11 listopada
program 8. dnia (od godz. 19:00 czasu polskiego)
Bob Bryan (USA, 1) / Mike Bryan (USA, 1) - David Marrero (Hiszpania, 6) / Fernando Verdasco (Hiszpania, 6) bilans spotkań: 3-0
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Novak Djoković (Serbia, 2), nie przed godz. 21:00 czasu polskiego, bilans spotkań: 22-16
Finały ATP World Tour: Tabele i wyniki
Przewodnik na Finały ATP World Tour 2013