Kibice założyli zbiórkę. Bez tych pieniędzy drużyna może nie pojechać w lidze!
W ostatnim czasie kibice jednej z brytyjskich drużyn, która zakończyła tegoroczne rozgrywki w ścisłej czołówce, otrzymali informację, że występ ich ulubieńców w sezonie 2023 stoi pod znakiem zapytania. Niektórzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Wśród wymienionych ekip próżno szukać Armadale Devils oraz Mildenhall Fen Tigers, którzy w tym roku również rywalizowali na brytyjskich torach. Działacze poinformowali o tym, że wspomniane ośrodki sprawdzają możliwość wzięcia udziału w ligowych zmaganiach, mając jednocześnie nadzieję, że starania te przyniosą pozytywny efekt i National Development League będzie liczyć w przyszłym roku osiem drużyn. Wszystko ma wyjaśnić się do 17 stycznia 2023, kiedy to przedstawiony zostanie ostateczny skład ligowy.
Niepewność w przypadku Armadale Devils, którzy startują na tym samym obiekcie co Edinburgh Monarchs, nie jest specjalnym zaskoczeniem. Do niedawna wszyscy żyli w przekonaniu, że stadion, na którym rywalizowały obie ekipy, zostanie bezpowrotnie zamknięty, w ostatnich tygodniach zdecydowano jednak, że działacze będą mogli z niego korzystać jeszcze w kolejnym roku. Zdziwieniem dla niektórych mógł być natomiast brak potwierdzenia występów Mildenhall Fen Tigers.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"Aby pomóc w realizacji pierwszego zadania Emma Reader, przy wsparciu sporej grupy fanów, postanowiła założyć internetową zbiórkę, w której zebrane ma zostać 15 tys. funtów brytyjskich (ponad 80 tys. złotych). Termin, do którego będzie ona prowadzona to 17 stycznia, czyli właśnie data, do której można zgłaszać drużyny do przyszłorocznych rozgrywek. Sprawa jest o tyle istotna, że bez wspomnianych funduszy, zespół ten z dużym prawdopodobieństwem może nie wystartować w lidze. W ciągu pierwszych trzech dni udało się zgromadzić już ponad 2,5 tysiąca funtów, dlatego szanse na zebranie całej kwoty, są dosyć realne.
Inicjatywa kibiców Mildenhall Fen Tigers pokazuje, że bardzo zależy im na przyszłości wspomnianego ośrodka żużlowego na Wyspach Brytyjskich i drużyny, której kibicują. Przy kwotach, które pojawiają się w kontekście speedwaya w Polsce, 15 tys. funtów brytyjskich wydaje się być sumą bardzo małą. Kondycja "czarnego sportu" w Wielkiej Brytanii jest jednak w ostatnich latach coraz słabsza, dlatego kibicowski pomysł specjalnie nikogo tam nie dziwi, a wierni fani mają nadzieję, że ta "misja" zakończy się sukcesem.
Środki na pomoc w wystartowaniu ekipy Mildenhall Fen Tigers w przyszłorocznych rozgrywkach National Development League można wpłacać pod adresem: www.gofundme.com/f/mildenhall-fen-tigers-2023-season-saver .
Czytaj także:
To on zastąpił Szczakiela w Kolejarzu. Karierę przerwała koszmarna kontuzja
Trzeci zagraniczny klub Polisa. Pojedzie z braćmi Pawlickimi
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>