Żużel. Nerwowość w teamie Oskara Palucha? Były zawodnik uspokaja

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Oskar Paluch
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Oskar Paluch

Wejście w sezon 2023 nie jest łatwe dla Oskara Palucha. Wychowanek Stali Gorzów w pierwszych jazdach po zimie miał kłopot z odpowiednią sylwetką na motocyklu. O to, czy niespełna 17-latek uporał się już z problemami, zapytaliśmy Piotra Palucha.

Odpowiedzi jednak nie otrzymaliśmy. Piotr Paluch na nasze pytania zareagował dość impulsywnie i nie chciał zabrać głosu w sprawie dyspozycji swojego syna. Opiekun Oskara Palucha nie chciał też zdradzić, ile centymetrów 17-latek urósł przez zimę i czy fani ebut.pl Stali Gorzów mogą być spokojni, że wychowanek ich klubu w najbliższym czasie upora się z problemami, o których jako pierwszy powiedział Krzysztof Cegielski (więcej TUTAJ).

Z czego wynikała zatem taka reakcja Piotra Palucha? Czy to oznacza, że w obozie młodego zawodnika zaczyna być nerwowo? O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy Marka Towalskiego, byłego zawodnika Stali Gorzów.

- Piotr Paluch po prostu nie chce robić zbyt dużego zamieszania wokół syna. Nie ma co wywierać presji na tak młodego chłopaka, jakim jest Oskar Paluch. To kwestia czasu, kiedy on odnajdzie swoją pozycję na motocyklu i okrzepnie z ligowcami. Na pewno jest potrzebny spokój. Znam ludzi, którzy wspomagają team Oskara Palucha. Nie widzę tam żadnej nerwówki - przedstawia swój punkt widzenia Towalski.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy

Naszego rozmówcę nie zaskakuje też problem z ułożeniem ciała na motocyklu, z którym zmagał się Oskar Paluch. Towalski zwraca uwagę, że u młodych zawodników to normalne. Jednocześnie podkreśla, że jest spokojny o dyspozycję niespełna 17-latka w następnych meczach.

- To jest młody zawodnik, z brakiem doświadczenia. On jeszcze nie ma tej powtarzalności. Nie jest zdziwieniem, że młodzi zawodnicy potrzebują czasami więcej czasu. Do tego Oskar urósł kilka centymetrów przez zimę. Nie martwiłbym się tym. Ostatnio widziałem go na sparingu w Gorzowie z Unią Leszno. Wyglądał już całkiem przyzwoicie. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - mówi.

Paluch, zanim jeszcze zdążył zadebiutować w polskiej lidzie, został okrzyknięty sporym talentem. Czy biorąc pod uwagę, że sezon 2023 jest dla niego drugim w karierze w PGE Ekstralidze, należy zacząć wymagać od niego większych zdobyczy punktowych? - Doświadczeni zawodnicy robią po 7-8 punktów w PGE Ekstralidze i to też nie zawsze. Te 3-4 punkty, które obecnie Oskar zdobywa, to naprawdę dobry wynik. Jak swoje dorzuci jeszcze Mateusz Bartkowiak, to Stal będzie miała niezłą parę juniorską - zakończył Marek Towalski.

Zobacz także:
Zagar powiedział o chorobie

Komentarze (10)
avatar
DonLemon ACM and CKM
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten chłopak nie ma za sobą nawet jednego sezonu w lidze... Dajcież mu spokój. 
avatar
piko
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Michalski dziennikarzyno--czy siedział pan choć raz na motorze żużlowym??? Daj pan spokój młodemu. To jest s-----syństwo. 
avatar
MarekGorzów
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój naszemu Oskarowi i jego rodzinie! Obrzydliwe są te zachowania dziennikarzy i wcale się nie dziwię że Bolo tak zareagował 
avatar
Kazimierz Klimek
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziennikarze to jednak sa hieny 
avatar
_
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juz w zeszlym roku mial 1.75m i dorosl 10cm, jak podskoczy na 2m przeniosa go do sekcji szczypiorniaka lub zenskiego AZS Strefacostam…