Żużel. Menadżer Cellfast Wilków Krosno wskazał, co jest dla nich budujące

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

ZOOleszcz GKM Grudziądz pokonał w niedzielę Cellfast Wilki Krosno 51:38. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Wadim Tarasenko (10+2), a po stronie gości Andrzej Lebiediew (13+1). Prezentujemy dwugłos sztabów szkoleniowych.

- Cieszymy się z wygranej, ale nie wszyscy pojechali na miarę możliwości. Będziemy musieli potrenować, by zaprezentować się jeszcze lepiej. Za dużo zostawialiśmy miejsca, w pierwszym łuku odsuwali się od krawężnika i dlatego te punkty były pogubione - skomentował po meczu trener ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, Janusz Ślączka.

- Morale zespołu po tych ostatnich porażkach i kontuzjach na pewno doskwierały, ale z biegiem czasu dostosowaliśmy się do warunków i coraz lepiej wyglądała ta jazda. Kluczem było odrodzenie Andrzeja Lebiediewa. Chłopak punktuje cały sezon, ale to jest taki jego poziom, jakiego oczekiwaliśmy. Z Jasonem stanowili o sile drużyny, co jest budujące przed kolejnymi meczami - mówił po meczu menadżer Cellfast Wilków Krosno - Michał Finfa.

ZOBACZ WIDEO: Czy Przyjemski może zostać na kolejny sezon w Polonii? Jest jasna deklaracja

Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty padł blady strach
Żużel wraca do Świętochłowic. Znamy datę pierwszych zawodów!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty