W środowy wieczór w Gislaved miejscowa drużyna rezerw Lejonen podejmowała Njudungarnę Vetlanda. Alexander Edberg tradycyjnie miał do swojej dyspozycji kilku reprezentantów Polski, ale dwóch z nich swój udział w tym spotkaniu zakończyła już na czwartym wyścigu wieczoru.
W nim z torem zapoznali się: Kacper Pludra, Oskar Paluch oraz ich rywal - Gino Manzares. Cała trójka po tym zdarzeniu nie kontynuowała już zawodów, a fani niecierpliwie oczekiwali na jakiekolwiek wieści z kraju Trzech Koron.
Takowe nadeszły dopiero w czwartek. W mediach społecznościowych Oskar Paluch przekazał, co z jego stanem zdrowia.
"W drugim starcie, aby nie wpaść w upadających kolegów, sam zapoznałem się z bandą, po czym wycofałem się z zawodów. Kości jednak całe, samopoczucie wraca do normy, więc szykujemy się już powoli do jutrzejszych zawodów" - napisał Oskar Paluch.
ZOBACZ WIDEO: Łaguta złożył ważną deklarację w sprawie przyszłości w Betard Sparcie
Czytaj także:
Ma na stole oferty z PGE Ekstraligi. "Na pewno czuje się na siłach"
Szczere wyznanie Marka Cieślaka. "Przeszkadza mi moje nazwisko"